PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=658871}
7,2 13 tys. ocen
7,2 10 1 13332
Paradoks
powrót do forum serialu Paradoks

W drugim odcinku więcej i lepiej - naprawdę przyjemnie się oglądało (pomimo spapranego udźwiękowienia). Mniej poszatkowany (teraźniejszość i przeszłość nie oddziela już tylko niebieskawy filtr). Rozmowy o niebo lepsze (niewymuszone). Klimat dalej fajny, swojski (Pan prokurator, WSI - te sprawy). Aktorzy ci sami ale jakby inni - bardziej wiarygodni (Lekko wpienia mnie nawiedzona żujogumka - czy ona w ogóle nie wyrzuca tego z pyska?).
Scenariusz ma ręce i nogi - jest więcej detali, mniej bezsensownych scen
(tylko przesłuchanie trochę drętwe - zwieramy kabelki i jedziemy z kopaniem krzesełka - Linda naprawdę w tym wymiata - znowu widzieliśmy też jego żelazny "uścisk za ucho", - jakieś takie sztuczne to było). Początkowa wymiana zdań w tej scenie za to mi się spodobała: "mógłby pan przygasić światło? Mam zapalenie spojówek.:" - "Wali mnie to..."
(obyło się bez mocnych terminów)
Powiedzmy, że "intryga" sama w sobie nie zaskakiwała - była ok (to całe pozorowanie śmierci) - ale schematy denerwują (Majewska - samotna matka, Kaszowski - chamski glina co przy otwieraniu drzwi spluwę w ręku trzyma itd.). Zauważyłem też, że nikt nie stara się nam wyjaśnić prowadzonych spraw do końca (czy to w pierwszym, czy drugim odcinku) - wiemy kto i po co, ale nic więcej (Mam wrażenie, że nawet pani Majewska tego się nie dowiaduje).
Ze strony technicznej - uparli się tak strasznie na te refleksy świetlne, niebieskawy filtr i cięcia w czasie jazdy samochodem - trochę tego za dużo. Muzyka rzeczywiście mocno średnia (wcześniej chwaliłem, teraz widzę wady). Warto oglądnąć.
Ocena wzrasta do siódemeczki.

P.S parówki to ścierwo

Burzujzmiasta

...skąd wiesz ,że samotna matka?
...akurat nie dziwi mnie to ,że otwierał ze spluwą bo po tym jak wglądało śledztwo mógł się spodziewać chociażby przetrącenia nóg...
...wydawało mi się ,że sprawy zostały wyjaśnione do końca-w pierwszym odcinku Kaszowski dowiedział się kto zabił zboka a w drugim dowiedział się,że to jednak nie było zabójstwo-co chciałeś żeby ci jeszcze wyjaśnili?...

zygmuntllaugust

...Umiem wnioskować - skoro papy nie widać, a małym musi opiekować się ojciec bohaterki, to jest wystarczająco jasne że zrobił sobie urlop.
...Otwieranie drzwi - wiem, mógł mieć stracha, ale ten schemat z bronią jest tak potworny (chociaż linda bardzo dobrze w tej scenie wypadł - niby twardziel, ale ludzki, taki trochę zesrany był)...
Co do wyjaśnień - Umiesz w ogóle czytać ze zrozumieniem? Chodziło mi przede wszystkim o to, że Majewska nie dowiaduje się prawdy (przynajmniej w drugim odcinku). My z kolei wiemy tylko, kto narozrabiał, ale KONKRETNIE dlaczego? - Nie (w pierwszym odcinku niby wiadomo, w drugim tylko tyle, że ktoś chce sprzątnąć tego biedaka, więc załatwia sobie tymczasowy spokój) - w sumie teraz tak jak sobie myślę, to nawet fajnie że tego wszystkiego nie powiedziano - pozostaje jeszcze jakaś tajemnica .
To coś zupełnie innego niż (głupi przykład, ale niech będzie) w Housie gdzie poznawaliśmy dokładnie osoby "leczone", tutaj nie mają one nawet imion i nazwisk (przynajmniej ich nie zapamiętałem - jest jakiś bliżej nie określony "zbok", mistrzyni karate, Bogaty kolo co wszedł w konszachty nie z tymi co trzeba), sprawa jest wyjaśniona, ale powieszchownie... Można uznać to za smaczek - bo serial próbuje być inteligentny (Widz musi sobie sporo dopowiedzieć, ale czy to nie przez to zjechano Prometeusza?) np. w przypadku motorka na którym przyjachali "mordercy" - nie przejmowali się, że to tak mało popularny model - bo WSI nie spodziewało się sledztwa (mów mi sherlocku).