Ogólnie na początku byłam sceptycznie nastawiona do tej produkcji, w trakcie oglądania momentami bardzo mi się ten serial dłużył, ale całość oceniam pozytywnie. Super, że pokazali perspektywę innego kraju niż w oryginalnej serii i oczywiście plus za pojawienie się Izumiego na końcu, bo to może oznaczać, że drugi sezon będzie czymś w stylu crossover'u i już nie mogę się doczekać jak Izumi spotka się z Su-In , bo mam nadzieję, że tak będzie i że ten drugi sezon się pojawi.
Szanuję, że zapamiętałeś te chińskie imiona, chociaż przyznam się szczerze, że nie do końca kojarzę kto jest kto.
Jeśli nie jesteś trollem, to po pierwsze: nie chińskie, a koreańskie.
Po drugie, jak nie skojarzyłeś że chodzi o główną bohaterkę i tego reportera(?) na końcu, to pewnie "oglądałeś" serial w tle, jak robiłeś coś innego.
Po trzecie, to pewnie Heidi też nie kojarzysz.
Powiem Ci, że to było już tak dawno temu, że już w ogóle nie odróżniam i nie pamiętam kto tam był kim, tylko, że mi się podobało całkiem, ale różnorodność to tam raczej mała była w porównaniu do innego takiego normalnego serialu, albo po prostu za duża.
Nawet po włosach ciężko odróżnić.
A to nie ma chyba różnicy za bardzo w rodzaju wyglądania chińczyka z chin czy korei
To masz chyba jakieś problemy zdrowotne tudzież psychologiczne, jak nie potrafiłeś rozróżnić postaci. Sam mam czasami problem z rozróżnieniem postaci po samej twarzy, ale w tym serialu nie miałem z tym najmniejszego problemu.
Mam tak z chińczykami, że nie potrafię zapamiętać twarzy i w sumie dość często z niektórymi czarnoskórymi, że mylę z Kangiem Zdobywcą, a potem jak mi pokazują na filmweb, że to ktoś inny to się okazuje, że faktycznie.