Film szerzy brutalność - funkcjonariusz polis nie przestrzegający prawa, strzelający w nogi bezbronnym, a także nienawiść - zupełnie niepotrzebne wkładanie w usta bochaterów nienawistnych i obraźliwych wypowiedzi.
Początek ok, jeśli lubisz Faresa i kino duńskie. Ale ten serial jest szwedzki i "szwedzki" "twórca" nie udzwignął zadania. W ostatnim odcinku brakowaó tylko sceny gdy wszyscy na planie ganiają sie wokół stołu...
Przez jedną rolę duński aktor Fares Fares stał się "Persona ....."