Mimo wszystko, wolałbym 2 serię The Persuaders niż Rogera Moore'a w Bondzie.
Ten serial oceniam jeszcze wyżej aniżeli Świętego, którego też bardzo lubię.
No i super muzyka Johna Barry'ego.
Oglądać tylko wersję z Knapikiem z Amercomu, inne wersje są słabe.