Sorki, chodziło mi oczywiście o rozmowę Catherine (Dana Delaney) z Lily.

Otóż! Matka powiedziała Lily,ze to ona zabiła Meredith!Robert mówi wszystkim,zę to on ja zabił,zeby bronić siostrę,a ona zrobiła to,ponieważ jej ojciec(czyli dziadek Lily) zgwałcił ją. Ona to powiedziała Meredith i prosiła o dyskrecje,jednak dziewczyna nie chciała sie zgodzić i chciała o tym oznajmić wszystkim,dlatego Catherine ja zabiła.

Wiem,ze może gramatycznie to nie jest poukładane,ale starałam się!Szczrze mówiać,to od początku wiadomo,że cała ta gadanina Catherine to jedno wielkie "sranie w banie",kłamała w żywe oczy. Tyle! Posdrafiam