PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=800453}
7,8 20 tys. ocen
7,8 10 1 20453
7,7 23 krytyków
Patrick Melrose
powrót do forum serialu Patrick Melrose
derro

Ja tam widzę studium ludzkiego cierpienia. Dramat w pełnej krasie. Choć na pewno są widzowie, dla których walące się drapacze chmur w CGI są wystaraczająco dramatyczne ;)

sweet_nothing

He he he he. Właśnie. Ciekawe co ma w sobie więcej "dramatyczności", walące się wieżowce czy walące się czyjeś życie, które już w młodości zostało brutalnie podcięte?

ocenił(a) serial na 9
derro

Jak może się podobać? Cóż, gra aktorska momentami powala, ujęcia i kadry są piękne, twórcy gładko lawirują między dzieciństwem a dorosłością głównego bohatera, a w dodatku mimo ciężkości tego serialu jest tam pełno czarnego humoru (a pierwszy odcinek wręcz nim ocieka). Nie rozumiem, dlaczego nie podoba Ci się pokazywanie w tym serialu traumy, gwałtu, narkotyków. To jest dramat, nie można kręcić tylko filmów, w których aktorom od uśmiechu odpadają policzki, a jak ktoś roni łzę, to jest w kadrze przez sekundę. Ten serial pokazuje prawdziwe cierpienie i etapy uporania się z traumą, a w dodatku jest świetnie zrobiony.

derro

A co może się NIE PODOBAĆ? Bo wszystkie jest na najwyższym poziomie, począwszy od gry aktorskiej, skończywszy na zdjęciach. A że tematyka brutalna i mroczna, no cóż. Takie jest życie.

ocenił(a) serial na 9
derro

Może się podobać to to serial z happy end-em. Od zupełnego upadku do podniesienia się bohatera. Ze z upadłego człowieka może być ktoś:) wszystkie dobre historie są O rozwoju bohatera tutaj to mamy

derro

jestem po drugim odcinku... przerazil mnie. Proszę mi napisać czy faktycznie tej skuwiały ojciec go zgwałcił i gwałcił? Czy to tylko taka scena dla zmylenia... widza? Dzięki

ocenił(a) serial na 10
k_nie

Tak. Zgwałcił go wtedy po raz pierwszy

ocenił(a) serial na 5
derro

Taką mamy niestety publikę, uwielbiamy tematy kontrowersyjne, czym bardzie chore tym lepiej i to dzisiaj króluje w TV, kinie, wiadomościach. Dokąd nas to doprowadzi?

Sukces na niskobudżetowy serial który osiągnie sukces
- Zatrudnić pożądanego aktora
- Kontrowersyjny scenariusz

Jedyne co można przyznać, to że Benedict dobrze się sprawdził w roli Patricka. Ta postać pozwoliła mu się wykazać.

ocenił(a) serial na 10
Shoka

przecież nikt nie każe Ci tego oglądać i to nie prawda,że w tv i kinie są tematy tylko kontrowersyjne,codziennie leci świat wg kiepskich,niedawno była korona królów czy królowa koron :)jest mnóstwo właśnie filmów dla niewymagającej,prostej,często prymitywnej widowni.Dla mnie ten film od początku do końca to studium ludzkiego cierpienia,pokazane w sposób zjawiskowy i w taki sam sposób zagrany.Ten serial jest jednym z najlepszych filmów(bo tak go traktuję)jaki widziałem

ocenił(a) serial na 8
Shoka

Naprawdę tego typu tematy mogą być "kontrowersyjne"? "Lolita" została opublikowana w latach 50., a później mamy ekranizację z lat 60., w której nie można było nawet pokazać niczego bardziej odważnego. Wówczas temat pedofilii w sztuce jeszcze mógłby budzić ogromne kontrowersje, natomiast dzisiaj wiemy, że to się niestety zdarza na całym świecie, w przeróżnych środowiskach - Twoim zdaniem lepiej byłoby milczeć?

Natomiast większość osób chyba zapomina, że film to sztuka - a zadaniem sztuki nie jest przedstawianie wyłącznie kolorowych motyli czy beztroskich chwil. Przedstawienie cierpienia - bo tym de facto ten serial jest, studium cierpienia człowieka, który stara się uratować przez narkotyki, alkohol, seks - jest nie mniej ważne. W dodatku jak się zapozna z historią samego Edwarda St Aubyna, który jest autorem powieści (niestety, nie czytałam, więc nie powiem, jak to się ma w odniesieniu do serialu, ale adaptacja jest na pewno pocięta), to tym bardziej termin "kontrowersyjne" brzmi śmiesznie. Bo jego książki są autobiograficzne - i pisanie okazało się dla niego jedyną skuteczną ucieczką od zażywania narkotyków oraz przeszłości. Oczywiście mamy do czynienia z konwencją literacką, przekształceniem faktów, ale sam rdzeń historii jest prawdziwy i co więcej, wątpię, żeby był stworzony dla kontrowersji, pod publikę, bo sam autor nie jest medialną osobą - za to o ubarwienie swojej "autobiografii" podejrzewałabym chociażby Jamesa Freya.

Kontrowersyjny to może być "Srpski film", "Nekromantik" bądź "Ludzka stonoga" (przyjemność oglądania tego ostatniego mnie ominęła, ale wnioskuję po fabule) - obrazy, które mają przyciągnąć widownię właśnie kontrowersyjnością, brutalnością. Nic innego nie mają do zaoferowania, tylko zszokować, wbić widza w fotel. Natomiast tutaj? Nie ma brutalnych, obrzydzających scen. Umówmy się, że nawet ćpanie czy picie nie jest ukazane aż tak dosadnie, jakby mogło być - a wręcz powiedziałabym, że zbyt sielankowo rozwiązano problem narkotyków, bo bohater, który ćpa heroinę, nagle przestaje ją po prostu zażywać. Alkohol - lepiej, ale też przewraca się, niby bełkocze, natomiast nie upodlono go do końca. Nie widzieliśmy nawet porządnego zespołu abstynencyjnego u niego, ale nie mam pretensji o realizm, bo tutaj głównie chodzi o co? O kontrowersyjność? Nie. O przedstawienie cierpienia ludzkiej psychiki, która jest kształtowana od najmłodszych lat, a także samodestrukcji. A nawet, dalej, moglibyśmy powiedzieć, że ten serial pełni jakąś funkcję moralizatorską. Wskazuje na konkretny problem w konkretnym środowisku - bo wiesz, jeśli nauczyciel WF'u w szkole jest pedofilem, to poniesie konsekwencje, jasne. A niestety, jeśli ktoś ma pieniądze, władzę, to często czuje się bezkarny - i nie tylko się czuje, ale bezkarny jest. Główny bohater nie mógł zrobić NIC w swojej sytuacji - środowisko elit i jego zepsucie było pokazane dosyć dosadnie. Drugą funkcją moralizatorską, skrajnie naiwną jest to, że narkotyki, alkohol, kompulsywny seks czy nawet rodzina nie zagłuszą cierpienia. Każdy sobie musi poradzić sam ze swoimi problemami.

Serial jest świetny; nie nadaje się do niedzielnego obiadu z rodziną, nie ogląda się go z całą pewnością przyjemnie, ale odróżnijmy filmy czy seriale rozrywkowe, a te, które mają przekazać coś nieco głębszego. Benedict jest oczywiśćie świetny, w zasadzie cała produkcja to show jednego aktora.
A zarzuty co do kontrowersyjności, powtórzę się, są nieco nie fair w stosunku do samego autora książek, który taką kontrowersję przeżył w swoim życiu.

ocenił(a) serial na 7
kot_telewizor

"Jeśli nauczyciel WF'u w szkole jest pedofilem, to poniesie konsekwencje, jasne. A niestety, jeśli ktoś ma pieniądze, władzę, to często czuje się bezkarny - i nie tylko się czuje, ale bezkarny jest. Główny bohater nie mógł zrobić NIC w swojej sytuacji - środowisko elit i jego zepsucie było pokazane dosyć dosadnie."

Twoje słowa znajdują niestety potwierdzenie w postaci niedawnego "samobójstwa" niejakiego Jeffreya Epsteina. Miliarder, który organizował pedofilskie seks-imprezy z udziałem biznesmenów, dziennikarzy i polityków (m. in. B.Clinton) został znaleziony martwy w celi. Koroner potwierdził samobójstwo przez powieszenie, no ale sorry trzeba być naprawdę naiwnym żeby w to uwierzyć. Dla ludzi z taką kasą i wpływami "załatwienie sprawy" to pikuś. I cóż z tego, że jeden skur**** dokonał żywota skoro całej reszcie włos z głowy nie spadnie...

Co do samego serialu: jak najbardziej polecam i jednocześnie oczywiście zgadzam się, że to nie jest lekki serial Mi trudno było przebrnąć przez 2 pierwsze odcinki, ale warto było.

Shoka

To nie jest tylko po to żeby było kontrowersyjnie. To jest bardzo ważny temat i trzeba to nagłaśniać. To że były czasy w których dzieci nie miały nic do gadania, że musiały się słuchać dorosłego jak pies właściciela i żadne organy nie stały za dzieckiem. To jest film o bezbronności niewinnej istoty jaką jest dziecko, któro nie ma się do kogo zwrócić o pomoc, nawet do własnej matki, która woli poświęcić je niż siebie. To jest dramat i takie jest życie w wielu domach.