Póki główny bohater był mały rzezimieszkiem film miał taką swojską nutkę, był wiarygodny. Od momentu kiedy wszedł w wielki świat którego kompletnie nie rozumiał i wszystkie jego sukcesy były zbitkiem szczęścia i cwaniactwa zrobiła się lipa. Sory ale dla mnie logika jest bardzo ważna, a szczęście nie jest logiczne.