W pierwszym odcinku panuje straszny chaos. Pełno jakiś nazwisk niewiadomo skąd i mias. Michael który nie wie co chce zrobić z Tommym, gina z Arthurem chleją. Pojawia się jakiś koleś z czerwonymi oczami podczas gorączki Ruby i nagle Tommy wraca. Nie wiadomo na czym tu się skupić