Co tu dużo mówić - totalne zaskoczenie, mam nadzieję że nie przemknie nie zauważony - ale to chyba mu nie grozi, po prostu muszą wyjść kolejne odcinki i zadziałać poczta pantoflowa wśród widzów.
Zresztą czy widzieliście kiedyś słaby film z Joshem Brolinem? No właśnie...gościu swoją obecnością gwarantuje wysoki poziom, reszta obsady też świetnie dobrana i nie zawodzi.
Czekam z niecierpliwością jak to się dalej rozwinie!
Jeśli Dark to dla Ciebie kiepskie sci-fi, to tu musiałbym wystawić 1/10. Przecież Outer Range to takie neo zachodnie sci-fi z elementami nowoczesnego westernu. Ewidetnie jest mnóstwo nawiązań do niemieckiego serialu, choć niektórzy porównują to nawet do Twin Peaks, prawdopodobnie przez ten amerykański klimat. Dla mnie każdy odcinek tych "Peryferii" to była katorga. Ostatnie 2 odcinki przewidywalne, a najlepsza sceną według mnie była gra w pokera. Mamy tu mnóstwo bzdur, nielogiczności, na które nie znamy odpowiedzi, bo twórcy postanowili wsadzić wszystko do pierwszego sezonu by kontynuować to w nastepnym.
A nie sądzisz, że twórcy serwują za dużo czerstwych śmiesznostek i pseudo musicalowych wstawek? Dla mnie to rozrzedza esencję historii która z początku rysowała się mrocznie a z biegiem odcinków traci na gęstości.
Absolutnie nie mam takiego wrażenia. Powiem więcej - nie jestem nawet w stanie żadnej z tych "śmiesznostek" przywołać z pamięci bo to zupełnie nie jest tego typu serial. Co do musicalu to chyba też grubo przestrzelone bo pomijając jednego ze śpiewających braci (co dodaje kolorytu tej postaci) który przespiewal przez te 4odc może z 20sek to żadnych scen "musicalowych" nie zauważyłem.
Śpiewa i to dużo. Przed lustrem, w aucie, na pogrzebie i nie tylko. Śpiewa również jego ojciec. Ja odbieram część postaci tego serialu stricte groteskowo. Komizm wprowadza cała rodzina Tillerson, mnie odbiera zachwyt nad serialem. Przyjemnego odbioru.
ewidentnie masz diametralnie inne odczucia niż reszta oglądających , rzekłbym wręcz że jest to tzw. "czepialstwo", ale spoko każdy ma swój punkt widzenia, nie podoba się - nie trzeba oglądać. Pozdrawiam.
Zerkając na ostatnie wypowiedzi widzów już niedługo mogę nie być w mniejszości. Ale absolutnie zgadzam się, że każdy ma prawo odbierać wytwory artystyczne poprzez własną matrycę. Trudno o jednolite recenzje. Widziałam lepsze seriale, widziałam gorsze. Pzdr :-)
Co do pierwszego zdania to szczerze wątpie i myślę że to raczej nie grozi, zresztą nie ma przecież takiego tytułu żeby się wszystkim podobał i nawet takie popkulturowe hity jak np. Stranger Things maja swoich zagorzałych wrogów, lub conajmniej osoby nie rozumiejące fenomentu serialu (ale to temat na osobną dyskusję). Co do reszty wypowiedzi jak najbardziej zgadzam się :)