zgadzam się z przedmówcą że mocno przekombinowany, Ji Sung momentami przesadzał z pokazywaniem emocji, pomysł na fabułę niezły ale z realizacją gorzej, dobrzy aktorzy uratowali tą dramę od zupełnej klęski :)
Prokurator zostaje oskarżony o mord swojej rodziny - On sam jednak nie pamięta tego. Pomimo że wszystkie dowody wskazują na jego winę z pomocą przychodzą mu współwięźniowie i uparta pani adwokat, która wcześniej przegrywała z nim każdą sprawę.