Jak w temacie - wiecie, gdzie mogę go obejrzeć? Może być z angielskimi napisami, choć z
polskimi milej widziane :)
Z angielskimi z pewnością będzie na dramacrazy(kropka)eu , są tam wszystkie odcinki, jeżeli dobrze pamiętam ;)
Dzięki :) znalazłam jeszcze jedną stronę http://www. gooddrama. net/ japanese-drama/piece-episode-1 ( bez spacji oczywiście )
A widziałaś? fajny ? Ciężkie napisy? Nie wiem, czy je ogarnę ;) Ja póki co, jestem totalnie zauroczona Waking Love Up , ale słyszałam, że Piece też jest super. W Waking Love Up napisy angielskie są wyjątkowo proste, ciekawe jak w Piece ;)
Hmm, szczerze powiedziawszy to napisy wg mnie nie były jakieś problematyczne, spotkało mnie wyłącznie parę słówek, których nie rozumiałam ale poza tym to wszystko da się zrozumieć, a przynajmniej jak dla mnie :) Jeśli chodzi o sam serial to miał wg mnie parę mankamentów w postaci aktorki odgrywającej główną rolę (było mi bardzo ciężko zdzierżyć dziwaczny wyraz jej oczu lub po prostu jego brak) i jej przyjaciółki, która pojawia się bardziej w końcowych odcinkach. Ale oglądało mi się dość szybko i sprawnie, do reszty aktorów nie mam zastrzeżeń i historia również mi się spodobała, a i Japończycy po raz kolejny pokazali mi, że nie zawsze wszystko musi być kolorowe i cudowne jak to zwykle bywa w amerykańskich serialach ;p Waking Love Up, hmm nie słyszałam o tym ale wygooglowałam ;p i wychodzi na to, że jest to drama tajwańska? Cóż, ja się przykleiłam do japońskich i innych nie jestem w stanie niestety przełknąć :D
No to obejrze, zobaczymy jak podołam z angielskim :P
WLU jest chińskim serialem: http://www.filmweb.pl/serial/Ai+Qing+Shui+Xing+Le-2011-694830
Mój błąd :) Ale myślę, że minie sporo czasu, aż rzeczywiście będę chciała obejrzeć coś, co nie jest japońskie, bo chociaż znalazłam już parę koreańskich seriali, które mnie zainteresowały to jakoś... nie mogę się przełamać;p W każdym razie czekam na Twoje wrażenia po "Piece" ;)
Jestem po 1 odcinku ;) Już dawno bym skończyła, ale nawinął mi się "Rich man poor woman" i przepadłam - wciągnęłam 11 odcinków + 1 specjalny :P
Piece wydaje się być bardzo ciekawy, ale już wiem, że nie będzie to "łatwy" serial. Nie liczę zatem na happy end, bo od początku czuć, że pójdzie to w inną stronę :P
To jest to, gdzie gra Shun Oguri? Kurcze ja nie wiem, ale po obejrzeniu "Crows Zero" z jego udziałem, nie byłam w stanie zdzierżyć go w innych odsłonach. Pasuje mi tylko na chuligana i ciężko się go oglądało np.: w Hana Kimi, gdzie był okropną definicją sztywniaka, nie wspominając o innych tytułach z tym panem, które dane mi było zobaczyć ;p
Co do Piece to zdecydowanie nie jest to typowy serialik na odprężenie. Choć jest naładowany młodymi aktorami, tak naprawdę miałam lekkie wrażenie, że oglądam dramaty dorosłych ludzi i sama nie wiem, czy to dobrze czy źle ;p Myślę, że zdecydowanie na plus jest mała ilość bohaterów i długość jednego odcinka, co mimo fabuły pozwala się nie zgubić w wątkach, bo serial zdecydowanie nie jest z gatunku właśnie tych "łatwych" :)
Tak :) Ja dopiero robię pierwsze kroczki w dramach i nie widziałam Crows Zero;), ale Oguri gra Rich Man Poor Woman naprawdę super :) Główny bohater jest osobą, która odniosła ogromny sukces zawodowy i finansowy, ale w środku jest mega zagubionym i samotnym człowiekiem, który w pędzie o kolejne osiągnięcia zagubił to, czego tak naprawdę ciągle szuka... Naprawdę przyjemnie oglądało mi się ten serial.
Piece zapowiada się dość "ciężko", ale i tak chcę obejrzeć, choć tak jak pisałam - wydaje mi się, że bardzo dobrze wiem, jak to się zakończy. Jezzuuu, tyle jest tych fajnych seriali i filmów, że nie wiem, za co się zabrać ;) Amerykańskie seriale i filmy poszły w odstawkę i mam mega zaległości ;) Dość mocno kusi mnie Secret Love, oj kusi kusi ;)
Jestem :)
Obejrzałam kilka dni temu, ale dopiero teraz znalazłam czas na "recenzję" ;)
Serial, gdybym miała go określić jednym słowem, to powiedziałabym - ciężki.
Tak jak napisałaś - serial niby o młodzieży, a naładowany dramatami, nieszczęściami i problemami dorosłych.
Gdyby każdy odcinek trwał, ile pierwszy ( czyli 40 minut ) na pewno oglądałabym go długo. A tak -oglądałam po kilka odcinków, ale byłam po prostu zmęczona.
Serial uważam, że był dość dobry, ale na pewno nie nadający się na odprężenie, czy relaks.
Teraz oglądam Secret i jestem pod jego wielkim wrażeniem :) a w kolejce czeka 176329712 innych seriali i
filmów - nie starczy mi na to życia :P
Jakoś mi się zatęskniło za "Piece" ;)
http://www.youtube.com/watch?v=Vy-zrUoAXvA&list=FLa_5t4kAS6Sw9TI0UX-B0xQ