Czy w tym serialu ktokolwiek potrafi pozostać przy swoim niemoralnym charakterze? Sabinę z rozpuszczonej puszczalskiej dziewczyny czas zamienił w poważną i poukładaną (nawet fryzurę ma poukładaną) bizneswoman która być może niedługo się nawet ożeni. Weksler z bezwzględnego gangstera stał się miłym dziaduniem o łagodnym uosobieniu. Bandzior Wrona po paru odcinkach okazał się być porządnym typem i spoko kumplem. Mikser ze zbuntowanego, humorzastego nastolatka zmienił się w poukładanego do granic niemożliwości wzorowego obywatela. Być może się mylę, ale wydaje mi się że Radek na początku miał sporo wspólnego z włamaniem do Sabiny. Kinga ze zbuntowanej nastolatki stała się przykładną matką trójki...Dwójki dzieci. Artur z wyluzowanego imprezowiczo-podrywacza doznał przemiany w szalenie poważnego biznesmena (jak to właściwie jest że w serialu ma siwe włosy, a w realworldzie czarne? Czy co celowy zabieg?) Wiktoria także w pewnym momencie uznała że bycie frywolną dziewczyną skłonną do różnych złośliwości jej nie pasuje i przeszła na jasną stronę mocy.
Tylko Manuel dostał nożem.
Tak samo z :
Jowita - ćpunka dająca dupy (teraz super bizneswomen)
Bartek - na początku serialu taki szalony, Tereske nawet wyrwał, ale szybka ta jego przemiana była :D
Emilka - początkowo taka debilka, że aż żal było patrzeć, ale teraz w sumie nie lepiej
Jedyne (główne) osoby, które się nie zmieniły to:
- Paweł
- Patryk
- Błażej
- Ola
I jeszcze pare ode mnie :
Marian Smiałek na początku taki surowy ojczulo itp a potem te żarty na poziomie posadzki w kiblu itp
Andrzejek Pałkowski na początki postrach wsi i lokalny przygłup a teraz jakiś wielki zakonspirowany bodyguard
Aneta na początku knuła itp a teraz wielka "psiapsiułeczka" z Marychą i druga matka Julki .
Emilka w dalszym ciągu, to taka średniowieczna kobitka ze wsi do której jeszcze nie doszło pojęcie cywilizacji ;p
Aleks przecież naturalnie tak posiwiał. Czarne włosy to on miał, ale ładnych parę lat temu. ;)
no nie gadaj że tak szybko posiwiał :OOO
czyli w n/w linkach juz mu malowali czy jeszcze to byly jego naturalne włosy?
http://archiwum.barwyszczescia.tvp.pl/13721/hubert-jarczak.html
http://www.teatr-jaracza.lodz.pl/jarczak.html
http://archiwum.nadobre.tvp.pl/90407/przystojniak-w-lesnej-gorze.html
?
Naturalne, nikt mu nie malował włosów przecież. :P To są stare fotki, sprzed dwóch, trzech lat. :D W tych "Barwach szczęścia" występował w takich włosach 2 lata temu. ;) Posiwieć można nawet w ciągu jednej nocy. Poczytaj sobie trochę na ten temat. ;)
Płoszajski (Artur) z kolei ponoć kiedyś farbował włosy, w końcu przestał i teraz oglądamy go posiwiałego. :D
aha ok aż mnie zaskoczyło że taki młody chłop jak serialowy Aleks(on cyba w real-u ma 30/31l) już jest taki siwy a z tego co pamietam to on w PM juz z 1.5 roku albo 2 lata gra i od zawsze był siwy
Na ekranie jest lekko ponad rok (pojawił się pod koniec grudnia 2013), więc nie tak znowu długo gra.
Igor cały czas jest zły. Miał wprawdzie przebłyski dobroci, ale generalnie rzecz biorąc, to od początku swojej bytności w serialu jest czarnym charakterem i raczej się już nie zmieni.
Malwina się jeszcze trzyma!
Co do Emilki też to zauważyłam - jak mieszkała we Wrocławiu była taką ofiarą, szarą myszką, gęsią ze wsi. Teraz w Wadlewie się strasznie panoszy, najważniejsza i "najmądrzejsza" postać.
Co do Igora - skoro jest zły to już wiemy, że umrze, w najlepszym wypadku zamkną go do wariatkowa - każdy bohater bez przemiany tak kończy.
A zauważyliście, że serial dzieli postacie na "te gorsze" i "te lepsze". Bez względu na to co idiotycznego zrobi Marysia, Sabina, Kinga, Mikser - to zawsze wszyscy biorą serio, jest poważna atmosfera, wyniosłe słowa.
Są postacie drugiej kategorii - takie, które zawsze są traktowane pobłażliwie i z żenadą - o ile Kaśka tak często żartuje, że sobie "zasłużył" na takie traktowanie, tak np w przypadku Darii mocno mnie to denerwuje. Jak wielkie damy Daga i Sabina na nią patrzą. Albo Marysia z Kingą na Beatę :/
Też to zauważyłam i też mnie to mocno irytuje... Wszyscy tak z góry na Kaśkę patrzą, rozumiem, że jest idiotą, ale nawet jemu od czasu do czasu zdarzy się powiedzieć coś mądrego i jak dla mnie oni nie powinni go tak traktować, tylko dać mu czasem szansę się wypowiedzieć. Tak samo wszyscy na Darię - co ona takiego zrobiła? Zakochała się nieszczęśliwie, to teraz każdy będzie jej to wypominał, szczególnie Daga - a sama nie ma faceta odkąd rozstała się z Mikserem (był jeszcze Szymon, ale sory, związkiem tego nie nazwę)... A Beata to od Kingi i Majki powinna się odwrócić, denerwują mnie te dwie lafiryndy. Artur powinien zostać z Beatą, a nie rwać się do wychowania dzieci wiecznie niezadowolonej Kinguni. On zasługuje na coś lepszego.
DOKŁADNIE! Aż dziwne, że ostatnio jak Kinga przegięła to Artur ochoczo nie klaskał tylko przeprosił Beatę.
Dobrze, że ją przeprosił... Kingusia musiała się nieźle zdziwić, że nie zawsze wszystko idzie po jej myśli i Artur nie będzie jej wtórował we wszystkim...
jeszcze kwestia Filipka !!! On to zawsze bedzie mial głupkowate i dziecinne pomysły, na to nic nie mozna poradzic :)
Może stary Weksler się boi, że zostanie na starość sam :)
Chociaż zaśmiewanie się i planowanie wyjazdu z żoną i jej kochankiem wydaje się lekko patologiczne :D
Mniejsza już o pierwszego Don Wekslerone polskiej telewizji (a przynajmniej Polsatu) i jego chichranie się na "kiedyś moją żonę zajmował się jego syn, a teraz on" - ciężko wyobrazić sobie jakiegokolwiek mężczyznę, młodszego lub starszego, który zachowywał by się podobnie. Dobrze że z tego strachu przed samotnością nie śpi jeszcze u nich na kanapie, słysząc jak na górze Grzegorz (który notabene też kiedyś był znacznie bardziej hardy, ale w porównaniu do innych to raczej łagodna przemiana) i Grażyna robią swoje.