a ja po czasie uwazam, ze spoko sobie radza ----Sabina odzyskala jako taki charakter, nudny i smetny watek Jowity i Radka dostal jaj (chociaz oboje na jakis czas znikneli, ale pewnie wroca---- generalnie wole ich nie ogladac niz ogladac Jowite placzaca na lawce itp.), przerywaja tez smety Bartka z Emilka jego wyjazdem (perspektywy na nowe watki), za to Paulina wraca do Wadlewa (w perspektywie smieszne wojenki z Malwina i nowa gosposia) plus Wojtek (bardzo lubie aktora i postac). fakt, ze za duzo Krystiana, ale tu akurat "aktor" psuje watek najbardziej, bo np. z aktorem, ktory odtwarza Dominika ogladaloby sie znacznie lepiej ;) akcja Beatka - Eryk - Cyryl calkiem smieszna :P tylko Daria mnie wkurza swoim paanoszeniem sie
Sabina odzyskała charakter kosztem Karola. Bartek i Emilka kłócą się o rzeczy, które nie mialy wcześniej miejsca. że niby Emilka poniżała Bartka i zawsze krytykowała... no i słynne "zapiekła w gniewie" - wtf? w ogóle scenarzyści nie mogą się zdecydować, czy mają być razem, czy nie. Artur pije alkohol, a Bartek jako lekarz to toleruje, chociaż Artur jest po przeszczepie nerki i mu nie wolno. Maryśka i Michał zachowują się jak gówniarze, a nie dorośli ludzie. aż przykro było oglądać ich randki, szczególnie w Wadlewie. z Aśki zrobili laskę, co ugania się za bogatymi starcami. Beata już kompletnie zawariowała - najpierw szukała dawcy nasienia, chociaż nie ma warunków na dziecko i raczej nie nadaje się na matkę, a potem sama nie wiedziała, czego chce. a te slowa klucze? - brak słów. żałosne.
Generalnie to nie jest tak że kiedyś serial był wspaniały,a po zmianie scenarzystów stał się beznadziejny.Już wcześniej było sporo realnych zarzutów do scenariusza.Owszem niektóre wątki poszły na plus np zaskakujący wynik wątku Jowita i Radek,spodziewałem się że dobry wujek da na leczenie lub zbierze się cała kwota,a nawet jeśli okradną przyjaciół to Jowita grzecznie uda się na leczenie i potem wrócą błagać przyjaciół o wybaczenie.Oczywiście może być tak Jowita jakimś cudem wyzdrowiała,a potem jakoś odzyskali przyjaciół,ale szansa na niespodziewane,mocne zakończenie wątku jest duże.
Jowita umiera czy nigdy nie wraca,ewentualnie wraca np za dwa lata,Radek dalej kombinuje.
Nie można też nowych bronić że Artur pije bo nowi nie wiedzieli że starzy wprowadzili wątek choroby Artura i że nie może pić alkoholu.Owszem można stwierdzić że utrudnia im zakaz picia,pokazanie pijackich balang Artura i Bartka,ale ich obowiązkiem jest pamiętać o tak istotnych wątkach.Nikt nie czepiałby się o mało istotne wątki.Z Karolem niby mogłoby się podobać że zaczął szanować kobiety,Grażynę,czy nawet Aśkę,jego przyjażń z Grzesiem,dobrze się ogląda ich razem,jednakże scenarzyści nie potrafią połączyć dwóch przeciwstawnych cech czyli tych pozytywnych kochający ojciec,przyjaciel,oraz szarmancki dla byłej żony,z byciem twardym i z charyzmą,te drugie cechy uciekły.
Serial siegnal dna totalnego, najwiekszym absurdem jest ten alkohol, po drugie powtarzanie slow w watkach co odcinek inne slowo przewodnie . Np. Ksiezyc w 2 watkach w np odcinku spac spanie jestem zmeczona, kielbasa u Mariana,kielbasa Krakowska podszuszana u Kingii i najgorsze 3 postacie do wywalenia Krystian, Srerka i Wszystkim dajka Swieta Marycha z Pekaesu co wszystkim juz dupy dala tylko jeszcze lesbijka nie zostala
SERIAL NICZEGO NIE SIEGNAL BO ZAWSZE SIEGAL. alkohol ich niedopatrzenie, ale poprzedni scenarzysci tez mieli miliony niedopatrzen. Marychy nikt nie wyrzuci- ona bedzie zawsze bo jest glowna postacia :P
co to za usprawiedliwienie, że poprzedni też mieli niedopatrzenia? to ich usprawiedliwia? to znaczy, że nowi mogą robić jeszcze większy burdel? za starych scenarzystów wątki były ciekawsze, aż z niecierpliwością czekałem na kolejny odcinek. teraz oglądam tylko z przyzwyczajenia.
ja juz od dawna ogladam z przyzwyczajenia. te niedociagniecia rzeczywiscie trudno usprawiedliwic czymkolwiek, ale nie udajmy chociaz, ze za "starych czasow" ich nie bylo
Tak to prawda, że niektóre wątki poszły na plus ale większość na minus. Jest mniej ciekawie jak wcześniej. Np Kinga zmieniła się i jest fajniejsza, za to Majki nie da się oglądać a to wiadomo główna postać i zawsze ją muszą pokazać, choć na chwilę i do kompletu Majka ma zestaw irytujących postaci jak Melka i Plastuś. Sabina poszła na plus, za to Karol częściowo na minus bo nie jest już twardy, bezwzględny, z charakterem ale jeszcze bardziej na minus Grażyna i Grzesiek którzy jakoś mnie denerwują. Kaśka poszedł na plus, mimo że wszyscy nim pomiatają ale jest jakiś taki fajniejszy wg mnie, to oczywiście na minus poszła Jowita i Radek. Jak da się patrzeć w miarę na Luizę, bo teraz znów będzie świrować więc będzie trudno :P, Mikser też w miarę ok, Błażej ma jakby "trochę" większy charakter, ale tak bardzo trochę, to Daria znowu poszła na minus i panoszy się i chciałoby się ją walnąć. Bartek poszedł na jeszcze większy minus, tak samo Emilia ale oni to taka huśtawka raz lepsi raz gorsi. Malwina jedynie się nie zmieniła :P.
Ale te odcinki ogólnie są denerwujące w większości przypadków, ułożone tak by były 2,3 wątki na odcinek, o tyle dobrze że chociaż jak jest wątek Majki i Plastucha w jednym odcinku to można darować sobie i nie oglądać. :P. Nie mówię też że scenarzyści nie mają dobrych pomysłów np z uwięzieniem Igora było super, przeniesienie Bartka do Wrocka czy zmiana Sabiny charakteru, szukanie dla Beaty faceta ale za dużo tych absurdów jak z piciem Artura i wycieczką Majki na wieś a ona o ojcu nic nie powiedziała. Nowi scenarzyści powinni orientować się co było w dawnych odcinkach.
Majka zawsze czesc ludzi denerwowala wiec tego akurat bym nie zwalala na nikogo. po prostu jest za mila i za swieta z jednej strony a z drugiej wcale nie taka swieta... moze to wkurza. zaklamanie. mnie osobiscie nie wkurza. Krystian to Krystian. tyle w temacie. reszta - watek Ewy, Michal, a nawet Melka jest okay tylko ciezko zdzierzyc ich watki wlasnie przez Krystiana. Watek Jowity i Radka na plus jak dla mnie - dosc smetow, jest akcja i powrot do zrodel (zlodziej i k....) a przy tym chwila oddechu od nich dobrze zrobi bo byl przesyt. co do ojca Marysi to on juz zostal dawno zapomniany - nawet przez tych co sie orientowali. faktycznie to i alk Artura to duze niescislosci, ale nie zwracam na to wiekszej uwagi wlasnie przez to, ze tych niekonsekwencji bylo zawsze dosc sporo. aKarol to stary pryk - ma prawo zmieknac :P natomiast Daria i Luiza dobrze, ze wkurzaja bo takie osoby tez musza byc
a skoro większość psioczy, to znaczy, że coś w tym jest. sam zauważyłem, że po przejęciu paleczki przez nowych scenarzystów serial bardziej mnie nudzi ;p
mentalnosc ludzka w tym jest glownie - przyzwyczajamy sie do czegos i chwalimy chocby bylo gowniane ... jak z haslem komuno wroc
ale ja nie mówię, że wcześniej było idealnie, że cud, miód i orzeszki, tylko że było lepiej, ciekawiej. nie wmawiaj mi ;) chyba wiem lepiej, co mi się podoba, a co nie, skoro wcześniej oglądałem z zaciekawieniem i z niecierpliwością czekałem na kolejny odcinek, a teraz tylko z przyzwyczajenia.
Nie wmawiam to taka uwaga o naturze ludzkiej. Jak dla mnie teraz nie jest tak zle. Ale zalezy do jakich czasow sie cofniemy.
nie wiem czy cos napisales na ten temat - to byla ogolna uwaga, nie ze personalnie do Ciebie. poza tym, troche mnie wkurza gloryfikowanie starych czasow, bo akurat ogladam od poczatku i wiem jak bylo. troche fajnych watkow, mnostwo kiczu, teraz wcale nie jest tak zle. co bylo to bylo - nie da sie pewnych watkow czy bohaterow ciagnac w nieskonczonosc
Mnie najbardziej denerwuje Luiza i to w jaki sposób gra jej postać Halejcio. Nie mogę patrzeć na jej wiecznie zbolałą minę i słuchać jej pretensjonalnego głosu. Koszmarna dziewczyna. Zgadzam się, że jest za dużo Krystiana, a najbardziej rozśmiesza mnie, jak ten chłopak próbuje na siłę zagrać po mistrzowsku i wygina swoją buzię we wszystkie strony świata, tak jakby myślał, że w ten sposób jego mimika będzie bardziej profesjonalna, a wychodzi to wszystko komicznie... Szkoda mi Beatki, że tak ją wystawił Cyryl, najbardziej pozytywna postać z tego wszystkiego ;) Zakręcona na maksa ;)
Mnie u Luizy denerwuje że jak inni ją obrażali,to była biedna a sama na ostro jedzie z Beatą i to za nic.Zresztą z Beaty zrobiono postać niemal tragiczną,w miarę sensownego faceta pogoniła,potem trafiła na prostaka z którym jednak nie chciała być a na koniec na najemnika.Bartek to nowy Werter,powinni wątki z nim nazywać cierpienia młodego Bartka,większość facetów po jednej zdradzie,nie liczy specjalnie na odzyskanie żony,a on żonę zdradził,porzucił przez jakiś czas był z kochanką i twierdził że ją kocha,a po stosunkowo krótkim czasie liczył że będzie jak dawnej,gdyby jeszcze Emilia miała jakiś czas kochanka,to może.Dobrze że w końcu wyjechał.
no istny kabaret,facet co raz zdradzi żonę,tłumaczy zapewne byłem pijany,uwiodła mnie,jakoś tak samo się potoczyło,pokłóciłem się wcześniej z żoną,ona wykorzystała tzn kochanka sytuację,byłem tego dnia w fatalnej formie,nie byłem sobą.Owszem większość tych tłumaczeń będzie śmiesznych,ale łatwiej pojedynczą noc wybaczyć,niż długotrwałe działanie.
Daria to kolejne przegięcie,jeszcze niedawno potykała się o własne nogi,dwóch facetów w niedługim czasie kiwało ją jak chciało,była jak dziecko we mgle,a wystarczyło że Radek z Jowita zniknęli a ona ogłosiła siebie największą gwiazda paczki.Wszystkim rozkazuje,dyryguje,nawet wydawałoby się że w miarę silne postaci jak Aśka czy Sabina dają sobie rozkazywać.Poza tym to jej podejście,Radek to nasz przyjaciel,miał prawo popełnić błąd,a jak Aśka wypomniała że Radek jest złodziejem i święty nie jest,to oczywiście to ona przegina bo jako jej przyjaciele mają mu wszystko grzecznie wybaczyć,najlepiej jeszcze oddać wyłudzone przez niego pieniądze i odbyć za niego karę.
No racja. Radkowi i Jowicie wszystko się wybacza. Nie wolno na nich nic powiedzieć bo jak to ujęła Daria Radek ukradł z miłości dla chorej Jowitki. Owszem te pieniądze Artura ukradł dla Jowity na operację, tu sie zgodze i to jeszcze można zrozumieć. Ale Jowita wzięła kasę i wyfrunęła a Radek zamiast przyjąć robotę od Artura i zarabiać uczciwie to co zrobił walnął focha Arturowi bezczelnie odpowiadając, ale z mieszkania to juz nie chciał się ulotnić. Później ukradł samochód gościowi to też z miłości ? Jak już i tak Jowity nie ma. Nie to dla siebie, nie z miłości. Ale oczywiście im to trzeba wybaczać a Aśce Wekslera będą wypominać nie wiadomo ile czasu, nadal wypominają a nawet z nim się nie całowała. Też nie wzięła od niego żadnych pieniędzy, tylko była na kilku randkach/ spotkaniach. Aśka jest jak jest ale skoro wybaczają wszystkim znajomym to chyba jej też. I właśnie znajomym bo przyjaciółmi to oni nie są :P.
Przecież skoro Artur nie złożył zawiadomienia,nic nie stało na przeszkodzie żeby Radek znalazł uczciwą pracę,skoro jest wybitnym informatykiem,a dostaje pracę w zawodzie tylko po znajomości,jeśli już pracuje w posesjach dla każdego,to zaraz rezygnuje.Aśka i Beata to obecnie dwie największe frajerki,obie niby takie przebojowe,nie szukają wielkich miłości,wydają się takie podchodzące do tych spraw na większym luzie od innych.A efekt jest taki że obie od dawna są same,a mają opinie łatwych.Taka Daria ma 3 w niedługim czasie,stały związek i robi za serialową świętość.
Chyba własnie dlatego takie postaci są niżej w rankingu bo nie mają facetów co ich będą bronić.