w odcinku ,,wykonać robote,, marlenka jest poza zoo a nie dostała tej jej ,,wścieklizny,, Czy to błąd ?
Najprawdopodobniej tak, choć czasem wydaje mi się, że jej "choroba" bierze się tylko z jej obaw.
Nom, też mi się czasami wydaje to dziwne.
Możliwe że ona nie wiedziała napoczątku że jest poza zoo, (no bo przecież dookała wszystko było z tektury),
i nie zdawała sobie z tego sprawy, no, ale przecież by się wtedy przemieniła jak oni tą makietę składali.
To dla mnie dziwne. Możliwe że to błąd.
Nom.
Też mi się tak wydaje.
Według mnie ona się zmienia, ze swojej własnej obawy. Uważam tak samo jak ty Marcin.
Nie-błąd (jak dla mnie) - Marlenka nie wiedziała,że jest poza zoo (makiety,widzę makiety), a gdy znikły, to prawie od razu poszła do zoo i zdajsie nie do końca zdawała sobie sprawę,że powinna wariować. W ,,Sublokatorce'' też wyszła, a nie wariowała.Czemu?Bo była zdeterminowana, aby uratować Rhondę.Mam wrażenie,że to jej świrowanie to tylko efekt psychologiczny, który potrafi przezwyciężyć.