Jakie dostrzegliście powiązania z innymi znanymi filmami, książkami, itd.? Nie chodzi tylko o tytuły odcinków, ale też o postacie, wydarzenia, teksty.
Przykładem może być "Kończ waść szybko, bólu oszczędź!" Kowalskiego z "Nienawiści od pierwszego wejrzenia".
A wy? Co znaleźliście?
Nawiązanie do obcego. Kiedy Lemi wrócił z Marsa, z jego brzucha wyskoczyła w iście alienowskim stylu kosmiczna kałamarnica.
James Bond.
Przykłady to np.
- Blowhole - wróg Bonda z części z Connerym nazywa się Blofeld, ja podobieństwo widzę,
- akcja z kapeluszem w PG - w "Goldfingerze" pomagier tytułowego złoczyńcy miał zabójczą broń - kapelusz z metalowym rondem,
- wujek Szeregowego Nigel - ponadnormalnie tajny agent brytyjskiego wywiadu tylko mnie coś mówi?
Jest tego więcej, ale jestem aktualnie zajęta powieścią, i nie chcę zbyt długo pozostawiać bohatera na pastwie ruskich gangsterów.
Aha, no i Julian odgrywający tego, no... Edwarda? Ze "Zmierzchu" - nienawidzę tego filmu, więc Julek mnie rozśmieszył.
W "Operacja: Antarktyka". Na to mi to wyglądało, wiesz: 'zakazany romans z piękną królową wilkołaków', 'smutny zakochany wampir'...
"Ni wydra, ni...". Gdy Pingwiny oblatują Marlenkę z Julianem, widać powiązanie do King Konga.
"Good Night and Good Chuck" - parodia tytułu z George'em Clooneyem p.t.: "Good Night and Good Luck".
"Private and the Winky Factory" - parodia "Charlie and the Chocolate Factory".
"The Penguin Who Loved Me" - parodia "Szpieg, który mnie kochał".
Tak, w tym "Ni wydra, ni..." jak pierwszy raz zobaczyłam tę scenę to od razu myślę "Kurczę, jakbym już to gdzieś widziała" a potem takie "Kurdę przecież to King Kong!"
- Intro TPWLM rodem z Bonda
- Sam tytuł również
- Wspomnienie Fort Knox < odniesienie do Goldfingera- na odwrocie książki było m. in tak: "Goldfinger skinął głową.
-Tak. Dokładnie tak. Chcę podprowadzić złoto wartości piętnastu miliardów dolarów, blisko połowę zapasów złota całego świata. Obrabujemy Fort Knox, panie Bond".
- Poza tym zakończenie tegoż odcinka przypomina mi nieco <ale chyba tylko mi> zakończenie "Quantum of Solace".
Ja aktualnie jestem w trakcie czytania- na zmianę z Władcą Nicieni, przepraszam, PIERŚCIENI!
Władca Nicieni! Haha!
Nicienie...
Przyśniło mi się coś i zmieniam połowę dotychczas napisanej książki :/
"I ten moment, gdy po napisaniu niesamowitej ilości słów wpadasz na jeszcze genialniejszy pomysł...!"
No i oczywiście tekst Skippera: "Matko, prawie jak w Balladynie!" z odc. "Król Maurice Pierwszy" - z tymi jagodami...
Jak przerabialiśmy Balladynę w szkole to musiałam cały czas o tym myśleć i co chwila o mało nie wybuchałam śmiechem! xD
Podczas co ciekawszych momentów na przedstawieniu o Balladynie <na początku roku szkolnego> powtarzałam to bez przerwy... !
Jak tylko na jakiejś lekcji nauczyciel wspomni o czołgach, rakietach albo, co gorsza, działaniach dywersyjnych (najczęściej na historii) to po prostu muszę robić wszystko, żeby nie parsknąć śmiechem :-)
Taki to już los fana PzM!
Więc wyobraź sobie, jaką wewnętrzną walkę toczę za każdym razem, gdy na chemii słyszę słowa "Przeanalizujcie to zadanie" !
No:-) wyobrażam sobie! ;-)
A jak u mnie na geografii kolega się pomylił i zapytany, ile mamy na Ziemi kontynentów powiedział "osiem!", to aż mnie skręcało, żeby nie wstać i krzyknąć:
"Pewnie wliczył Atlantydę!"
:D
Pamiętam moją reakcję na ostatni test z matmy, a mianowicie zrezygnowany szept o treści "Kowalski, opcje..."
A no tak ;c
Muszę w te wakacje udać się na jego poszukiwania... !
Hę, jak by go przekupić, aby pomógł mi w matmie?...
Może czytałabym mu Świat Wiedzy?... :3
Mój kolega Paweł (3 klasa gimnazjum) opowiadał mi, że kiedy jego kolegę pytali na geografii (a nasza pani z gegry jest... dziiiiiwna), krzyknął: "Skup się, wymieniłeś już cztery kontynenty na osiem!", pani mu powiedziała, że kontynentów jest siedem, a Paweł tak na nią spojrzał i mówi: "Wliczyłem Atlantydę".
E, lepszą akcję zrobili w drugiej klasie - jak nasza OKROPNA pani z polskiego wyszła, poprzewracali ławki, zrobili bunkry, podzielili się na Niemców i Polaków i robili powstanie warszawskie :D
A pani już nie wróciła na lekcję... hmm...