Denerwue mnie Szeregowy, a konkretnie to, że jest takim lalusiem. Nie lubię też jego obsesji na punkcie jednorożców i cókierków toffi. Niby jest taki słodki a i tak (według mnie) Kowalski jest milion razy słodszy od niego. Czy tylko mnie on denerwuje?
Musiał czymś zaimponować Skipperowi, pozostałym. Nie wziął go przecież na piękne oczy. Według mnie w Szeregowym nie ma nic z 'panienkowatości'. To jest po prostu taki typ. Jest słodki, ale ma odpały. Jest miły, uprzejmy, może jego poglądy są uznawane w dzisiejszym pełnym znieczulicy świecie za banalne, ale są prawdziwe. Można mu zarzucić, że za duża papla z niego oraz jego naiwność w stosuku do innych. A ludzie, w tym wypadku zwierzęta to często osoby wykorzystujące innych, mało warte, życzące drugiemu najgorszego. Wręcz pełen podziw dla Szeregowego, że w takim nieprzyjemnym świecie nadal wierzy w innych i jest dobry. Nie można wyczuwać spisków na każdym kroku. Poza tym jedyny trzeźwo myślący gdy innych ogarnia paranoja jest potrzebny. Tak się zbłaźnić jak Skipper, Kowalski i Rico w odcinku 'Czerwony Wiewiór'? Wstyd! Utrata samodzielnego myślenia jest przykra.