serial tylko dla młodszych widzów - z rzadka się uśmiechałem, o wybuchach histerycznego śmiechu można zapomnieć; odnoszę wrażenie, że to już nie te same spec ops pinguins. Każdy odcinek to inna historia, jednak przedstawiona jakoś bezbarwnie, skecze i zgrywy nie rozśmieszają (mnie w każdym razie) a jedynie pozwalają bez nerwów obejrzeć całość. Zapewne jest to zamierzone, jako że odbiorcą mają być dzieci, które to powinny być zachwycone pomysłami prezentowanymi na ekranie. Starszy widz raczej poszuka czegoś innego... a szkoda bo jak dla mnie, biało-czarni komandosi to najlepsze co jest w madagaskarze
Spoko....
Jak znajdę sposób,to nie ma sprawy :D
Ja też się przechrzczę na Isabellę.
To imię jest prześliczne :D
Hehehehe :D
Spoko....
Fajna ksywka to podstawa : )
A potem już tylko misje i niekończąca się wolność w świecie pingwinich komandosów :D