W morzu kryminalnych i sensacyjnych seriali to istna czarna perełka. Ładne plenery i świetna scenografia. Do tego przekonywująco przedstawieni bohaterowie i cele, które starają się osiągać. Szczególnie przypadli mi do gustu: Anne Bonny i Kapitan Charles Vane. Luke Arnold również świetnie sobie radzi grając przebiegłego Johna Silvera. Pomysł aby akcję osadzić przed „Wyspą Skarbów” trafiony, IMHO z dwóch powodów: z jednej strony wiemy wokół czego będzie się kręciła akcja, z drugiej, może zainteresować nas jak to wszystko się zaczęło. A czy przeszkadzają mi białe zęby piratów ? Nie, bo higiena to podstawa.