Jeżeli mi się nie pomieszało to tak:
Dżema i Despero wydawali to 10 tys. od Saida na ciuchy itp.
Łapka i Renata prowadzili sprawę zaginięcia 2 policjantów, jak się potem okazało policjanci zginęli odwożąc ważnego urzędnika MSWiA. Po złożeniu raportu naczelnik go nie przyjął, a Renata (CHYBA BO NIE JEST TO POKAZANE) udostępniła go prasie po czym naczelnik zagroził, że ją zniszczy.
Gebels i Despero prowadzili sprawę zabójstwa powiązanego z kradzieżami samochodów. Razem z Barszczykiem udali się na obserwacje szpitala z pod którego często znikały samochody. Barszczyk został na czatach, a Gebels i Desper w lesie sobie grilla zrobili :) w końcu jednak ktoś ukradł auto, był pościg po lesie między złodziejem a dwójką bohaterów. W końcu znaleźli w stodole samochód i złapali złodzieja, ale ten wcześniej wyrzucił telefon i Despero musiał wykosić pół pola żeby go znaleźć i ustalić, że ma on powiązanie z kolesiem od zabójstwa. Na to wszystko przyjechał kumpel złodzieja, a Barszczyk strzelił rakietnicą w jego samochód.
Wątku z Igorem nie zbyt dobrze pamiętam, wiem tylko, że Renata się do niego wprowadziła po śmierci koleżanki, która odwoziła urzędnika. Ola nie była tym zachwycona.

To tyle, trochę chaotycznie, ale mniej więcej tak to było.
Pozdrawiam.

Wielkie dzięki za opis.

Inna sprawa to zabójstwo Ojca i jego dwójki dzieci.
Pierw Przyznał się do niego ojciec sąsiadów,ale wszyscy domyślali się że zrobili to jego synowie.
Na końcu złapali synów.
Jeden sie przyznał jeden nie, ale po spotkaniu z ojcem nikt już sie nie przyznał :)
I na tym się skończyło, odcinek 24 według mnie jest lepszy, więc radze czekać do niedzieli, albo ITVP :)