Chodzi o policjantów w wydziale:
-Despero- wciąż jest(mimo karnego przeniesienia na Żytnia- a swoją drogą to dlaczego mógł wrócić?)
-Gebels- wciąż jest pomimo chęci przejścia na emeryturę (początek 3 serii), czy nawet czegoś na kształt odejścia (koniec 5 odcinka 1 serii, gdy Goc wychodzi z biura po imformacji o likwidacji Wydziału Zabójstw);
-Beniek- zmarł na zawał na służbie (ciekawe, czy zostałby uśmiercony, gdyby wiedziano wcześniej, że powstaną nowe odcinki i czy rewelacyjny gajos chciałby w nim grać);
-Metyl-usunięty z Policji na końcu pierwszej serii, ostatecznie skończył w pudle w połowie 2 serii ( za co Goc ? za co?);
-Nielat- nie pojawił się w 3 serii, dziwna decyzja;
-Igor- od początku 2 serii
-Monika- pojawiła się na początku 2 serii jako pierwszy policyjny element kobiecy, zabita w czasie strzelaniny, gdy już właściwie w Policji nie pracowała;
-Łapka- nowy (zastępstwo) nielata, chodzi o uatrakcyjnienie fizyczne obsady (żeby się laskom podobał), czy raczej jako wątek komediowy;
- Barszczyk od początku 3 serii degradacja z funkcji naczelnika na oficera operacyjnego, pierdoła i safanduła wątek komediowy, ale postać mocno niejednowymiarowa;
- Renata- od początku 3 serii, zastępstwo Moniki (podobny profil psychologiczny podobna sytuacja) no i oko do męskiej części publiczności.
Czyli kilku już ich było.
jak bys uwaznie oglądał odcinek 16ty, czyli ten w którym ginie Monika to bys zapamietal scene w ktorej despero prosi komendanta o mozliwosc powrotu i ten sie zgadza.
a co do nielata, to niby czemu dziwna decyzja? policjanci przychodzą i odchodzą
Pamiętam scenę z prośbą Despera. Opierała się ona na tym, że Desper podchodzi do komendanta i prosi, aby ten mu pozwolił wrócić, bo monika była z jego sekcji, komendant kilka sekund pomyślał i zgodził się. I git. Żeby tak można każdą sprawę załatwić dwa słowa, żadnych papierów i znów na posadę przywrócony. Jeśli to takie łatwe to po kij go wywalali.
Co do Nielata to decyzja dziwna(mimio, że w 16 odcinku drugiej seriijuż była o przeniesieniu mowa), bo przecież z tej postaci jeszcze coś by się dało "wycisnąć".
Ciekawe czy w trzeciej serii będzie coś o Metylu?
czepiasz sie. to byla szybka akcja bo trzeba bylo szybko dzialac. papierki mogli zalatwic pozniej. a z Nielatem, to przeciez nie chodzi o to, zeby z kazdej postraci cos wyciskac. to nie telenowela, ze widzowie kogos lubia to musi on koniecznie byc zawsze w serialu.dramaturgicznie postac sie wypalila
Mimo wszystko, twórcy nie powinni tak postępować. Człowiek przyzwyczaja się do pewnych postaci (mowa o Nielacie), i jeśli już mają one zniknąć z serialu (może wróci w jakiś sposób), to wydaje mi się, że powinno to być choć w minimalny sposób wytłumaczone.
Jeśli chodzi o Barszczyka, to absolutnie się zgadzam. Postać komiczna, ale niejednowymiarowa. Dobrze, że został.
Szkoda Moniki. Dawno nie było w polskim serialu kobiety, która by mnie nie irytowała swoją grą. Monika nie tylko nie działa mi na nerwy, ale również bardzo fajnie się ją oglądało.
Na koniec Łapka. Jak na razie postać na szarym końcu. Nie podoba mi się. Jakoś nie pasuje mi on do profilu tych policjantów, których znamy z poprzednich serii. Może się jeszcze rozkręci.
Aktor grajacy Nielata (sorry ale nie pamietam imienia i nazwiska) chcial odejsc z serialu wiec tworcy postanowili ze jego postac odejdzie z policji... A Lapka moze byc juz nie oczerniajcie go tak :P
Nielata gral Rafal Mohr i ja znam troche inna wersje jego odejscia, ktora sam naswietlil z jednym z przeprowadzonych z nim wywiadow. Po prostu nie dogadal sie z ekipa, pewnie poszlo o warunki kontraktu, choc sam mowil ze jakos niefartownie go potraktowali.
Co do Lapki to jakie ty tu widzisz oczernianie, zwykla krytyka, w moim odczuciu calkiem usprawiedliwiona.
najwieksza porażką bylo uśmiercenie Benka,szkoda ze nie gra dalej,doskonaly aktor,w sumie fakt ze mial juz swoje lata,ale bardzo mnie ciekawi jakby grał kolejnych sezonach