Ekstradycja w jednym szeregu, w jednym zdaniu z tymi dwoma serialami ?
Nie ośmieszaj się. Jak można porównywać tą bajeczkę o rambo w policji który walczy z całym światem - w ogóle nie było czuć klimatu pracy psów. Ciężko strawny serial a najlepsza była ta piosenka "Mojeeeee miastoooooo" na końcu - to mówi samo za siebie.
.
Na pierwszym miejscu Pitbull potem długo długo nic, następnie glina i na tym sie kończy dobre polskie kino policyjne jak dla mnie.
Macie rację, ale dla nas w roku 95/96 Ekstradycja byłaby tym, czym obecnie jest Pitbull. Po prostu wtedy był to hicior, a teraz jest tendencja na stawianie na realność, a Pitbull jest w tym mistrzem. Poza tym wtedy był jeden serial sensacyjny, a teraz jest ich sporo. Więc z perspektywy czasu Ekstradycja była dobrym serialem, tylko zmieniły się tendencje, oczekiwania i realia życia. Co do Gliny - to jest "preludium" do Pitbulla ;)
Przy okazji pierwszej Ekstradycji, należy wspomnieć, że serial wyszedł najpierw na VHS i w wypożyczalniach trzeba było się zapisywać na listy, żeby dostać kasetę...
Pitbull, Glina czy Ekstradycja - wybrałeś trzy najlepsze seriale kryminalne, naprawde trudno dokonać wyboru:
-"Pitbull" pierwsza seria to prawie serial obyczajowy,a nie kryminalny, interesuje nas życie zawodowe i osobiste(zwłaszcza) policjantów, a nie kryminalne sprawy jakimi się zajmują; potem coraz wiekszy skręt w stronę kryminału i efekciarstwa (1 odcinek 3 serii!), ale może to i lepiej (?)
-"Glina"- może pesymistyczna wizja Pasikowskiego nieco odstręcza, a superinteligentny, megacyniczny i szorstki jak druciana szczotka ,a a jednak bardziej prawy niż niejeden święty komisarz Gajewski wydaje się trochę nierealny, ale Glina stanowił odrodzenie polskiego serialu kryminalnego, który od czasu Ekstradycji praktycznie nie istniał; aha no i cały serial to jedna wielka REKLAMA PAPIEROSÓW
- "Ekstradycja"- może nieco wypaczona wizja polskiej rzeczywistości, ale ten smak początku lat dziewiędziesiatych i (prawie) kultowy już komisarz Halski, robią swoje.
uwazam ze generalnie "Glina" to najlepszy serial policyjny-najlepsza fabula,klimat ,muzyka,kapitalne aktorstwo.troche nie podobalo mi sie jednak to,co juz wyzej zostalo zauwazone.otoz komnisarz Gajewski byl tak super inteligentny-nawet gdy sprawa wydawala sie rozwiazana,wszystko sie zgadzalo ,on przeczuwal ze cos jest nie tak i dochodzil do prawdy,zupelnie niezauwazalnej dla reszy bohaterow.troche to naciagane,podobne do komisarza Zawady.w Pitbulu byli normalni,zwykli policjanci-nie zadni geniusze z niezwykla intuicja.to uwazam za minus ale poza tym "Glina" to swietny serial i razem z "Pitbulem" tworza absolutna klasyke polskiego kina policyjnego!!jest sie z czego cieszyc-Pitbul juz powrocil,Glina 4kwietnia:)
Pitbull mimo słabszej trzeciej serii i tak jest o niebo lepszy od innych seriali. GLINA nie jest dobrym serialem, jest zaledwie poprawny, akcja snuje się, aktorzy poza Radziwillowiczem, ktory jest swietny są calkiem przeciętni, a i historie są mało wciągające. moze druga seria bedzie lepsza. Ale nie rozsmieszajcie mnie jakąs tak rachityczną Ekstradycją. QWtedy sie podobala bo byla nowoscią, ale teraz to tylko pusty smiech. Podobnie inne badziewia ktorych nie da sie oglądac typy Kryminalnie, Fala Zbrodni, Prawo Miasta itp.