Sebastianie Dela jeśli to czytasz! Może warto nauczyć się MÓWIĆ, nie seplenić, nie bąkać coś, MÓWIĆ!!!!? Gdzie dykcja tych “aktorów”!!!!! Jest tra ge dia!!!!! Jakie Ci ludzie mają znajomości, że grają nie potrafiąc wymawiać kwestii???????? Załamka
tak, dlatego w komentarzu jest ròwnież liczba mnoga, kiedy ogląda się stare filmy, człowiek nie może uwierzyć jaka była piękna dykcja i mowa… jest gorzej i gorzej
To nie tyle kwestia dykcji, co realizacji dźwiękowej. Wszelkie dialogi są później
jeszcze raz nagrywane w studiu i synchronizowane z filmem. Jak ktoś ma choć trochę pojęcia o produkcji nagrań dźwiękowych, to wie, że sprawienie by nagranie dobrze brzmiało na wszelkiej maści sprzętach nie jest łatwe, a na pewno wymaga trochę czasu. W Polsce często budżet nie pozwala i realizują dźwięk na szybko. Generalnie każdego aktora mogą tak podgłośnić, że nie będzie słychać niczego innego, no ale tutaj trzeba wszystko odpowiednio zmiksować, wypoziomować by wszystko było słyszalne i nie było przesterowań oraz przekłamań w brzmieniu, z zachowaniem odpowiedniej panoramy, która może się zmieniać wraz z pracą kamery. Przykład z muzyki: gitara basowa i bęben centralny od perkusji wybrzmiewają w podobnym zakresie częstotliwości, dlatego należy je wyróżnić w nagraniu np. poprzez obcięcie wszystkich częstotliwości poniżej 50 Hz dla bębna centralnego i wszystkich poniżej 80 Hz dla gitary basowej, samą gitarę basową dobrze jest też przesunąć trochę na bok w miksie względem bębna centralnego, aby obie rzeczy na siebie nie nachodziły. W takiej konfiguracji bardziej wyeksponowany będzie bęben centralny. Można zrobić także odwrotnie i wtedy to gitara basowa będzie bardziej wyeksponowana. Niemniej na tym się nie kończy, ponieważ dźwięk każdego innego instrumentu oraz wokal mają swoje częstotliwości i jeśli nagranie ma być przejrzyste to trzeba to tu, to tam je poucinać, żeby zrobić przestrzeń dla pozostałych instrumentów. Jest nawet taka zasada, że jak coś dobrze brzmi samodzielnie, to nie będzie dobrze brzmieć w miksie, ponieważ instrumenty mają wzajemnie dopełniać się w nagraniu, które musi dobrze brzmieć zarówno na telefonie komórkowym z głośnikiem mono, jak i na lepszym sprzęcie audio w standardzie stereo oraz na kinie domowym w dolby, w 5.1 czy 7.1. Rynek tego wymaga chociażby dlatego, że ludzie mają różny stan posiadania i niekoniecznie stać ich na najlepszy sprzęt, a ponadto w większości są całkowitymi ignorantami w zakresie realizacji dźwięku i częstotliwości. Jeden z drugim myśli, że jak sobie włączy jedno z predefiniowanych ustawień equalizera, o ile w ogóle to zrobi, będzie to pasowało do wszystkich nagrać. No niestety nie zawsze to tak działa i przy takiej świadomości oraz możliwościach finansowych słuchaczy i widzów realizator niejako musi myśleć za nich, no a jak już nadmieniłem w polskich realiach często brakuje pieniędzy by dać odpowiednio dużo czasu na realizację dźwięku. Nie wiem na czym oglądasz filmy, ale ja często na komputerze. Mam słuchawki AKG K-99, insterfejs audio Pod Studio UX-2 i korzystam z wtyczki FxSound, to equalizer graficzny (to istotne o tyle, że pozwala w większym stopniu niż equalizer parametryczny ustawić pożądane brzmienie). Nic specjalnego, ale nie miałem problemu ze zrozumieniem kwestii w filmie, poza 3 sytuacjami. Na TV pewnie byłoby gorzej, bo nie mam kina domowego tylko korzystam z wbudowanych głośników. Zagraniczne filmy wypadają pod tym względem trochę lepiej, ale też potrafią mieć takie problemy, a widzisz nie ma problemów w filmach z lektorem, bo jego głos jest nałożony na wszystko inne i nikt się nie bawi w zrobienie przestrzeni dla kilku, kilkunastu czy kilkudziesięciu nagrań. Oryginalny dźwięk filmu jest przyciszony i na wszystko nałożony jest jeden głos. Polecam poczytać o realizacji dźwięku, częstotliwościach i wyregulować swój sprzęt audio lub dobrać odpowiedni do swoich potrzeb, który umożliwi swobodną equalizację i będzie oddawał należycie, albo przynajmniej w większym stopniu pasma dźwięku. Na zintegrowanej karcie graficznej średnio się słucha muzyki i ogląda filmy, jakkolwiek ich jakość w ostatnich latach się poprawiła. Ja mam płytę Asus Prime B-550M-A i nawet jeśli podłączę do niej te swoje słuchawki i użyję FxStudio, to i tak dźwięk jest mniej nasycony. W ogóle głośniki poniżej 8 cali nie oddadzą należycie niskich tonów, ale głośniki należy też dobrać do pomieszczenia, jego rozmiaru, tego jak jest zaaranżowane, bo musisz je odpowiednio podgłośnić ale nie chcesz, żeby wszystko rezonowało jeżeli interesuje Cię czyste brzmienie. Dla głośności istotnymi kwestiami są także oporność głośników oraz ich skuteczność. Czasem oprogramowanie karty dźwiękowej pozwala ustawić impedancję dla głośników / słuchawek i możesz mieć ustawioną złą. To temat rzeka, ale zapewniam Cię, że jak się trochę zainteresujesz tematem i dobierzesz odpowiedni dla siebie sprzęt lub wyregulujesz swój, to Twoje odczucia będą lepsze. Na dobrą sprawę karta graficzna może mieć swój układ audio (wiele z nich ma, żeby można było puścić dźwięk po HDMI np. do TV), no ale to też może powodować konflikty sprzętowe., w tym także z głośnością.
A czy przypadkiem nie jest tak że to właśnie kiedyś dogrywano dźwięk, w tym dialogi, w studio i dlatego wszystko w starych filmach pięknie słychać? A teraz nagrywa się bezpośrednio na planie i stąd te powszechne problemy?
To też ma wpływ, dawniej płacono aktorom mniej, więc głównie nagrywano w studiu. W sumie to też miało związek z technologią jaka wtedy była. W PRL-u to w ogóle czasem się zdarzało, że jak jakiegoś aktora akurat nie było w studiu, a trzeba było jeszcze raz nagrać dźwięk, to brali pierwszego lepszego, który akurat był, stąd sytuacje, że ktoś mówi na ekranie nie swoim głosem. Cezary Pazura na swoim kanale na YT kiedyś opowiadał jak za kogoś nagrywał dialogi, bo akurat był pod ręką.
W każdym razie dzisiaj na planie można nagrać dźwięk lepiej niż przed wojną, stąd też częściej korzysta się z takiego rozwiązania, ale i tak najlepszym sposobem jest jednak nagranie wszystkiego w studiu. Wiele zależy od budżetu. Nagranie z planu również trzeba zrealizować, czyli zmiksować i zmasterować. Na zachodzie również nagrywają na planie, ale budżet jest większy, a być może i sprzęt, to i później w postprodukcji jest to lepiej obrobione, ale fakt w zachodnich filmach również się zdarzają problemy z dźwiękiem. Jednak w pierwszej kolejności należy poszukać problemu u siebie, w swoim sprzęcie i jak wszystko jest w nim ustawione. Zwykłą Koronę Królów oglądam i zapewniam Cię, że nie mam problemów z dźwiękiem, a nie jest to serial z budżetem Gwiezdnych Wojen, Gladiatora czy innego tworu tego typu.
Generalnie w serialach starych i nowych dialogi są zrozumiałe, to współczesne filmy fabularne mają u nas jakiś dziwny problem z dźwiękiem.
Zdarzają się, ale jak już nadmieniłem, znośny sprzęt plus odpowiednie ustawienie i problemy znacznie się zmniejszą.