Sebastianie Dela jeśli to czytasz! Może warto nauczyć się MÓWIĆ, nie seplenić, nie bąkać coś, MÓWIĆ!!!!? Gdzie dykcja tych “aktorów”!!!!! Jest tra ge dia!!!!! Jakie Ci ludzie mają znajomości, że grają nie potrafiąc wymawiać kwestii???????? Załamka

Nawet oglądając bajki Disneya, wiem, ze to fikcja. Te bajki były dużo lepsze niż ten twór. Szkoda, że to coś plami serial Pitbull z początku XXI wieku.

Jestem daleki od krytyki, twórców filmowych, kierując się tylko przesłanką że po jakieś wtopie produkyjnej,jaką był np Botoks,nie ma szans na lepszą produkcję tegoż reżysera.Ale to co  przedstawia nam Vega od jakiegoś czasu,to jest poza wszelkimi oczykiwaniami ,nawet jeżeli chciał byś się spodziewć przyzwoitości ,w...

Nowy Pitbull jest jaki jest. Traktuję go jako pewne guilty pleasure. Jednakże znowu mamy model niczym przy okazji Służb specjalnych - pełny metraż ok. 1h 50 min i 5-odcinkowy serial po 40 minut = łącznie ok. 3h 20min. Pytanie czy przy tak dużej dodatkowej zawartości dostaniemy więcej "originu" Nosa? Więcej perypetii...

I KTO TU JEST CZANYM HARAKTEREM - NIE PYTAM JA WIEM - PAMIĘTAM TE ROZPIERDUCHY I NIEMOC ORGANÓW - NAJLEPSZA BYŁA PANI PREMIER

Kolejny Pitbull schemat typowy dla Vegi dobra rola Bluszcza jednak postać Pershinga była niewykorzystana Vega wcisnął żeby tylko była mowa o nim. W tym filmie jest odniesienie do testamentu i w Milosci seks i pandemia również więc polski Uwe Boll się nawrócił jak Agnieszka Frykowska i inni szukający atencji i rozgłosu....

Niby czemu zawsze ma być tak samo?
Jak nie pasuje, to nie oglądać.
Mi zawsze miło się odmóżdżyć dobrą dawką veganizmu, który na szczęście trzyma się z daleka od żydo-kaolickiego wyznania swojego twórcy.

Vego robi coraz lepsze filmy. Nie wiem tylko dlaczego ten nosi samą nazwę pitbull.

a scena końcowa biegania po lesie to gorzej niż z Benny Hilla. błazenada, żenada i porażka.