Jako fanka brytyjskich produkcji wciąż poszukuję tytułów, których jeszcze nie obejrzałam i
trafiłam właśnie na ten. Przypominał mi trochę "Marchlands" i "Lightfields". Lubię historie gdzie
współcześnie sięga się do nierozwiązanych zagadek z przeszłości. Także i tym razem nie
byłam zawiedziona.