Po pierwsze nie gimnazjalistów, a licealistów, po drugie nie wydaje mi się, żeby było to robione na siłę. Uproszone i steotypowe owszem, ale szczerze mówiąc czytając internet i oglądając wiadomości, mam wrażenie, że nie aż tak bardzo. Jak by nie było taki problem istnieje i jest dość istotny, wiec nie powinno się od niego stronić. Z resztą ci uczniowie wcale nie wydają się być przedstawiani jako eksperci w tym temacie. Przeciwnie, są pokazani jako eksperci, ale tylko w swoim miemaniu i swojego rodzaju bucie, bo przecież oni wszystko wiedzą, co będą słuchać starszych, a zwłaszcza księdza. Inna sprawa, że ten ksiądz nie jest chyba najlepszą osobą mówiącą o grzechu w seksie przedmałżeńskim.

To, że ksiądz stara się do nich o tym mówić jest naturalne (bo to część programu katehezy), to że oni czują się na tle tegoż księdza ekspertami też, to, że starają się zabłysnąć przed sobą wzajem także.

Ale mi chodziło konkretnie o tego księdza... Ma dziecko na boku i gada jak to źle uprawiać seks pozamałżeński. ^.^

To byli LICEALIŚCI? Boże... bardzo stereotypowe i stanowczo przegięte przedstawienie. Sama chodzę do liceum, rózni ludzie są, ale nasze rozmowy na religii z księdzem są o wiele bardziej dojrzalsze i mądrzejsze. Zdarza się wyłamać kilka takich cwaniaków, co to w głowie siano, wiadomo, ale bez przesady... Nikt przed nikim nie chce sie popisać, nie ma jakiś glupich odzywek. W gimnazjum to i owszem, ale w LO chyba ludzie są juz poważniejsi ? Normalnie załamałam się jak to zobaczyłam. Brak słów. Chyba że ja za mało życia znam :P

Miałam właśnie rozpocząć taki wątek, bo ci ludzie wydali mi się załośni - nie robcie, proszę z młodziezy takich totalnych PUSTAKOW :D

nawet jeśli to było liceum, to nic to nie zmienia w mojej ocenie, chodziłem do liceum stosunkowo niedawno i nikt z nami w ten sposób nie dyskutował, było by to bezsensowne i krępujące dla obu stron, kompletnie niepotrzebne

Nie uważam, żeby było to niepotrzebne. To jednak cześć ludzkiego życia, absurdalnie dla niektórych, dość mocno związana z religią. Więc wątek ogółem dobry, a jego wykonanie, to już zupełnie inna sprawa. Z resztą to nie było o seksie jako takim, tylko o grzechu, a to chyba naturalne, że na religii rozmawia się o grzechu.

dlaczego absurdalnie dla niektórych mocno związana z religią,
może absurdalnie dla Ciebie u niektórych mocno związana z religią, jest bardzo łatwo dzisiaj wyrobić sobie zdanie na ten temat, bo naokoło roi się od postępowców,

tu już nawet nie chodzi o tego księdza, bo scenariusz tego całego wątku napisany albo wyreżyserowany jest w sposób żałosny, chodzi o utrwalanie wśród młodzieży wzorca licealisty doskonale znającego temat seksu z autopsji, wzorzec niebezpieczny

Absurdalne, może być dla niektórych to, że temat seksu jest mocno związany z religią.

A co do obrazu młodzierzy doskonale znającej się na seksie... cóż to tylko miły filmik na popołudnie, a nie wyrocznia wszelkich praw, czy dokument o młodzierzy licealnej.