4 sezon można by śmiało uznać za najgorszy. Wcześniej się czekało na następny odcinek a
teraz to oglądam ten serial z rutyny. Te intrygi już są tak banalne i pokazywane ze sto razy, że
można zarzucić przewidywalność. Mam nadzieje ze poprawią sie w następnym sezonie.
Wiele rzeczy można przewidzieć, bo sceny są naciągane. Pierwszy przykład z brzegu odc 22 poszła Vanessa do mieszkania Dana, oczywiście nikogo nie było, weszła jak do siebie, zaczeła przeglądac jego rzeczy, znalazła wydruk jego książki w której on opisywał Upper East Side, ukradła ją, przekazała wydawcy za do otrzyma wynagrodzenie bedąc w słonecznej Hiszpanii.
Ja 1,2 i 3 sezonem Plotkary byłam zachwycona. A teraz jestem z siebie dumna, że wytrzymałam cały czwarty sezon. ;D Bardzo mi się nie podobał i strasznie wkurza mnie Dan i Serena. A jeśli chodzi o piąty sezon to planuje go nie oglądać, bo nie będzie w nim Jenny, mojej ulubionej postaci.
A ja bedę oglądała raczej... Z przyzwyczajenia. I choć Jenny jest postacią, której najbardziej nie znoszę to będzie mi jej brakowało czasem ;p
Ja też Jenny nie znoszę, denerwowała mnie jak mało kto. Nie wiem czy będzie mi jej brakować, na pewno brakuje mi J z pierwszego sezonu.
A ja osobiście jestem zadowolona, że jej nie ma ;) Niech się zajmie tym co przychodzi jej lepiej, czyli śpiewaniem ;) Ale osobiście jestem bardzo zawiedziona 4 sezonem... O ile z początku jeszcze go broniłam kiedy wszyscy narzekali o tyle po ostatnich 6 odcinkach jestem po prostu zdruzgotana... Dan i Blair? To chyba jedyna para, której jeszcze w tym serialu nie było, bo tak na prawdę każdy był już z każdym, ale okej, jeszcze to bym zniosła. Za to odgrzebywanie Blair i Chucka, kiedy Blair poznała księcia? Błagam, o ile wcześniej bardzo lubiłam ich dwoje razem, o tyle teraz mnie to po prostu irytuje... Mogliby zostawić Blair szczęśliwą z księciem a nie jeszcze dorzucać do tego jakąś ciążę, którą przewiduję z Chuckiem -,- Cholernie słaba końcówka sezonu... Do tego ta kuzynka, która tak na prawde nie jest kuzynką? Błagam! Jakie to jest wszystko naciągane...
Mogliby po 3 sezonie zmienić ekipę (mimo iż bardzo ich wszystkich lubię), na nową i snuć nowe intrygi w szkole średniej z nową obsadą... Sami bohaterzy wypowiadają się, że mają już dosyć i chcą odejść z serialu (mowa o Blake i Leighton), więc dlaczego by nie?
Pomysł z nową obsadą dobry. Mogliby to pociągnąć w stronę 90210- starzy aktorzy (np. Leighton czy Penn) mogliby czaem wpaść. Nowe skandale, intrygi, bohaterowie, ich perypetie. Jednym słowem świeżość. To mogłoby być coś.
osobiście uważam 4 sezon za najlepszy.
totalnie nie przekonał mnie 1 sezon. nie wiem, nie wciągnął mnie ani trochę. oglądałam tylko z przywyczajenia.
4 sezon był dobry, ale obejrzałam go tylko raz więc moja ocena może się zmieniać albo w górę albo w dół. Ale tu było zdecydowanie najwięcej intryg, konfliktów i niedopowiedzianych sytuacji. Czekam na 5 sezon.