Pierwszy raz oglądałam "Plotkarę" w wieku gimnazjalnym. Ostatnio (20 lat teraz) zrobiłam sobie ponowny seans. I nie wiem, czy to przez wiek, czy przez inne seriale, ale nagle ten serial wydał mi się strasznie absurdalny i nie realny. Postacie sprawiają wrażenie takich, które nie mogłyby istnieć w prawdziwym życiu. Nawet zrobiłam małą listę tego, co razi mnie w nim najbardziej.
Zapraszam ;)
http://kordelka.pl/przemyslenia/z-pamietnika-gimbazy-plotkara/
Poważnie ? ;)
To co opisałaś jest realne, spotykamy się z tym w serialu i w życiu:
1# KAŻDY JEST Z KAŻDYM
2#ALEŻ JA KOCHAM (wstaw imię), ale tak naprawdę to tylko Dan
#3 LUDZIE ZE SOBĄ NIE ROZMAWIAJĄ
#4 ZAWSZE WYCIĄGAJ POCHOPNE WNIOSKI, ZAWSZE
#5 WSZYSTKO TRZYMAJ W TAJEMNICY PRZED WSZYSTKIMI
No może rzeczywiście zdarza sie to czasem w życiu, ale mam wrażenie, że w dużo mniejszej skali i natężeniu ;)
Zresztą, tu zupełnie nie istnieje chyba pojecie "uczenia się na błędach" xp
Może punkt 2 jest rzeczywiscie bardziej życiowy, ale oglądanie tego w serialu w kółko i w kółko mnie osobiście bawi :D
Zresztą, tu zupełnie nie istnieje chyba pojecie "uczenia się na błędach"
Owszem, dla nich słowo przepraszam nie ma żadnej głębszej treści, nie wyciągają wniosków z tego co źle zrobili.
OMG!! mam dokładnie takie samo wrażenie. Po pierwsze wydaje mi się, że odkryłam ten serial o 15 lat za późno i jestem teraz po prostu ZA STARA, chociaż nawet niektóre numery dorosłych, a szczególnie Lily i Rufusa mnie zadziwiają.. a po drugie nie wyświetliła mi się twoja strona, ale z tego co Kloss wymienił powyżej, przynajmniej 4 punkty mnie uwierają od początku serialu, a jestem obecnie w połowie 3go i dokończę tylko i wyłącznie przez to, że jak coś zaczęłam to MUSZĘ skończyć niestety :/