Blair i Chuck byli rewelacyjni razem, zgadzam się... Ale nie potrafię zapomnieć że później ją sprzedał, pokochał francuskę a teraz Rainę, podczas gdy Blair była sama i cierpiała... To zbyt wiele moim zdaniem. Jednak scenarzyście pewnie uraczą nas Chuckiem i Blair na końcu, ale to już nie będzie to samo. Nie ma już tej czystej miłości i świeżości. Nawet nie wiem w jakim celu zepsuli taki piękny związek?:/
Z Danem miałaby przynajmniej szansę na dojrzały, zdrowy związek oparty na szczerym uczuciu a nie na gierkach i podstępach. Ale coś czuję że na to też nie ma szans.

No tak związek Chucka i Blair nie będzie już taki jak przedtem, też jestem zła że go zepsuli. W dodatku wplątali w to jeszcze Jenny, no ale cóż.
Chuck przed Rainą próbował przecież był jeszcze z Blair zresztą wydaje mi się że on ją nadal kocha.
Za Danem nie przepadam i to bardzo ale wydaje mi się że ciężko by mu było z Blair chociaż uważam że byłoby ciekawiej niż z Sereną jak był.

A ja mam mieszane wrażenia a propos Dan&Blair, co prawda są bardzo fajni razem, ale po prostu czuje się, że Dan nie kocha tak naprawdę Blair, on chyba nie jest nawet całkiem pewien, czy ona mu się podoba... On jej nigdy zresztą nie doceniał. A z kolei Blair uchwyciła się go chyba w desperacji ;) (desperacja to drugie imię mojej ukochanej bohaterki;) A między Chuckiem i Blair była autentycznie wyczuwalna chemia. Fakt, popsuli autentyczność tej miłości zbyt łatwymi kolejnymi fascynacjami Chucka: Eva, a potem Raina :(((((

Z tego co na razie było w tym sezonie to między Danem a Blair w moim odczuciu chemia jest i to duża. Oboje żyli wcześniej jak pies z kotem, dogryzali sobie i w ogóle. Ale w sytuacjach kryzysowych zawsze mogli na siebie liczyć. Dla mnie oni są taki bratnimi duszami, których los zesłał: jedno do biednej dzielnicy, drugie do bogatej. Jednak oboje są bardzo inteligentni i mają wiele ze sobą wspólnego.
Ich uczucie jest w zarodku, to dopiero początki i oboje boją się przyznać przed sobą że między nimi może coś być... Przypuszczam, że teraz scenarzyści to zepsują i spikną Chucka z Blair ponownie. Ale dla mnie ten związek jest już skończony. Sorry ale Chuck zachowywał się wobec Blair beznadziejnie do tego ją sprzedał. Nie wiem co by musiał zrobić aby wkupić się w moją sympatię ponownie.
Dan przynajmniej zawsze jest i był w porządku wobec wszystkich.

dla mnie ten wątek był "uroczy" gdy ze strony Dana było to zauroczeniem i fascynacją Blair, i jako takie "wtrącenie", oderwanie od dotychczasowej fabuły było ciekawe, interesujące i wnosiło coś nowego do fabuły serialu, teraz jednak powoli zaczyna mnie to irytować, wszyscy się teraz tak miotają, że czasem zastanawiam się czy sami scenarzyści serialu nie pogubili pewnych wątków, czy może rzeczywiście "miłość" Dana do Sereny była tylko przykrywką dla jego fascynacji osobą Blair, końcu trzeba pamiętać, że gdy Vanessa znalazła powieść Dana, stwierdziła, iż w końcu rozumie jego motywy chęci bycia jednym z Upper East Sider'owcem...

Niech już sobie Dan będzie z Blair, zasługują na szczęście, Chuck i Serena to "psy ogrodnika - sami nie wezmą, innemu nie dadzą", do tej pory przez większość sezonów Dan jak głupi biegał za Sereną, Blair robiła wszystko by Chuck na prawdę dostrzegł jej miłość, i teraz gdy B&D mają szansę na szczęście Chuck z Sereną na oczy przejrzeli???

no i stało się, Dan i Blair są razem.