Ogólnie czym się różni nie licząc miast, w których się dzieje akcja.
Mam zamiar zacząć oglądać jeden serial tego typu i się zastanawiam właśnie który - 90210 czy Plotkarę? Wyraźcie swoje opinię. :)
Ja osobiście wolę Plotkarę..
90210 to dla mnie klapa, po paru odcinkach odpadłam ..
Pytanie zadane chyba w nieodpowiednim miejscu, bo wydaje mi się, że większość na forum Plotkary wskaże właśnie Gossip Girl :)
Ja nie będę wyjątkiem- 90210 oglądałam, pierwszy sezon, był fajny, potem zaczęło mnie nudzić...
Zadałam pytanie i na forum Plotkary i na 90210 aby porównać opinie. :)
A nawet fani Gossip Girl lepiej sie wypowiadają niż na forum 90210, a to mówi też samo przez siebie. :)
Ja wole 90210... Więcej przyjaźni, mniej nienawiści ;] bardziej zaskakujący... W Plotkarze ostatnio mam wrażenie, że cały czas akcja dzieje się w tych samych mieszkaniach, z tymi samymi postaciami i wałkowane jest w kółko to samo... Brakuje świeżości i zmian, które są w 90210... Jeden sezon mniej, a mam wrażenie jakby serial był dłuższy bo więcej się dzieje ;p
PLOTKARA! Najcudowniejszy serial jaki istnieje!!!! 90210 też jest fajne ,ale jednak GG zawsze z nim wygra! Xoxo
Hmmm... Kiedyś byłam wierną fanka 90210. Dzisiaj skończyłam wszystkie sezony "Plotkary" i wydaje mi się, że jest ciekawsza.
90210 jest fajne na początku, ale teraźniejsze losy bohaterów po prostu mnie nudzą.
A gdy zaczęłam oglądać "Gossip Girl", nie mogłam skończyć jednego odcinka, bo nie interesował mnie ani trochę, jednak po czasie porządnie się wciągnęłam :)
Główna różnica, według mnie, polega na tym, że losy mieszkańców Manhattanu są bardzo odległe od naszego zwyczajnego życia, pełne intryg i walki o pieniądze, które są jednym z czołowych tematów serialu. Dziewczyny noszą drogie kreacje, faceci załatwiają interesy, razem spotykają się podczas ekskluzywnych przyjęć i bankietów. Może własnie chęć obserwowania tak niedostępnego dla mnie samej świata przyciągnęła mnie do "Plotkary".
Z kolei 90210 opowiada o żyjących w Beverly Hills nastolatkach, spędzających czas w szkole, czy na plaży, korzystających z życia i starających się uporać z licznymi problemami stawianymi na ich drodze. Bohaterowie przechodzą liczne metamorfozy, niekoniecznie dobre, jednak ich relacje wydają się być szczersze, niż w "Gossip Girl". Scenarzyści działają na zasadzie "każdy z każdym", losy postaci są bardziej przejrzyste, zwykle nie wchodzą dwa razy do tej samej rzeki i nie wracają do starych problemów. Dla mnie osobiście jest to minus, bo cała przeszłość zaczyna wydawać się nieistotna i nieprawdziwa.
Tak więc, podsumowując, jeżeli chodzi o moją opinię - wybrałabym "Plotkarę" ;)