Po grudniowym finale serialu "Gossip Girl" pojawiło się sporo krytycznych głosów dotyczących tego w jaki sposób zakończono serial. Wraz z tym od razu pojawiły się spekulacje, że twórcy "Plotkary" zrobili to celowo, by zakończyć serial definitywnie dopiero filmem telewizyjnym.
Nikt z producentów nie zabrał głosu w sprawie tych spekulacji, stąd w styczniu pojawiły się teksty, że główną przeciwniczką filmu "Gossip Girl" jest Blake Lively, która miała "desperacko unikać" ponownego wcielenia się w rolę Sereny Van Der Woodsen. Co więcej, Leighton Meester i Ed Westwick, czyli serialowi Blair oraz Chuck, mieli mieć sporo pretensji do koleżanki z planu za to, że swoją postawą blokuje szansę na nakręcenie filmu.
Teraz okazuje się, że te plotki nie miały wiele wspólnego z prawdą. Blake Lively przyznała oficjalnie, że tak naprawdę to nikt z ekipy "Gossip Girl" nie proponował jej nigdy udziału w produkcji filmowej. W związku z tym aktorka nie mogła odrzucać propozycji, której w ogóle nie otrzymała.
Podobno w głowach producentów "Plotkary" nadal istnieje pomysł na filmowe zwieńczenie sześcioletniej historii, ale na ten moment to perspektywa bardzo odległa.
Info z http://www.facebook.com/pages/ShowTVpl/367784179807
Serial na antenie od kilku lat, aktorzy wiec sa utozsamiani z postaciami. Głowni bohaterowie S, B, CH, N, beda jeszcze przez wiele lat postrzegani w ten sposob. Sadze, ze za dobra kase i w terminie nie kolidujacym z innymi projektami, zgodziliby sie na udział w takim filmie.
Ja w sumie myślę, że najciekawsze byłoby coś z akcją przed Plotkarą - początki liceum, początki Plotkary, szczęśliwe czasy Nate'a i Blair i tak często wspominana "dawna Serena". Chociaż to bardziej materiał na kolejny serial niż film.