Nie powiem ze nie masz w duzej mierze racji. Rzeczywiście trochę zachwiano równowagę pomiędzy wątkiem Blair a Sereny. Ale szczerze ja bym nie miał nic przeciwko temu gdyby głównym wątkiem Blair nie był ten głupi ślub z nudnym Louiem. Nate mnie mało obchodzi, jego wątki są zawsze nudne. Szkoda trochę Chucka bo jego historia w tym sezonie jest niezbyt niekawa - sam stał się niezbyt ciekawą postacią. Jedyne co mnie interesuje w tym sezonie obecnie to wątek Dana i Blair + historia ze spadkiem Cece + intrgi Georginy. Moze teraz wątek Chucka z Jackiem bedzie interesujący.
Blair nie chce krzywdzić ludzi jednak przez emocjonalne niezdecydowanie tak się własnie dzieje. Dlugo byla w zaprzeczeniu względem uczuc do Dana, myślała ze uszczęsliwi go Serena - nie sądziła ze nią jest zainteresowany. A jak juz Dan nabrał odwagi to Blair nie mogła nad sobą zapanować. Jednak powiedziala ze zrezygnuje z D jezeli Serena sobie tego nie życzy, ta dała jej zielone światlo. Rzeczywiście niefortunna była ta syt. w szpitalu ale to był tylko szybki całus ze strony Blair a nie jakieś lizanie jak z pornola.
Poronienie było słabo poprowadzone, równie słabo jak wątek samej ciązy - a sama B była bardziej zainteresowana samym Chuckiem niz jej biednym dzieckiem. :/ potem zrobili przeskok czasowy by ominąć "niepotrzebne" zale i smutek. Podobno w przyszłym odcinku albo w następnych Dorota będzie rodzić i był spoiler ze Blair sobie przypomni o dziecku.
A z tą zdradą to nie kapuję. Chodzi ci o 5x10 jak przed wypadkiem w limuzynie całowała się z Chuckiem czy moze pocałunek z 5x07 ? Bo raczej juz jak była po ślubie, po wyznaniu Louisa podczas ich 1. tanca ich małzeństwo stało się fikcją. Ona go juz nie obchodzi, byle utrzymywała pozory. A tak naprawdę to Blair zdradziła Louisa w finale 4 sezonu jak będąc jego narzeczoną i zapewniając o miłości do niego przespała się z Chuckiem. A nikt nie ma jej tego za złe.

Przepraszam powinnam była napisać "zdrady" ; ) Zdradziła go pod koniec czwartego sezonu i uciekła z Chuckiem w piątym.