Jakie są wasze pomysły zakończenia tegoż ostatniego sezonu? Jak myślicie kto z kim zostanie już na dobre i na złe ewentualnie kto komu złoży przysięgę "ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci"? ;)
Na moje wyśnione zakończenie nie ma już co liczyć, bo wątpie by scenarzyści powrócili do pierwotnego biegu wydarzeń gdy Dana i Serene łączyło szczere i namiętne uczucie, i choć może ktoś mi tu nawtyka ale ja osobiście mam już dość tych przepychanek między Blair i Chuckiem, był moment że im kibicowałam ale teraz jest to już nudne, a ten ich niby pakt to czysta kpina....
Ja zupełnie się z Tobą zgadzam,Blair i Chucka uwielbiałam w 3 pierwszych sezonach.Tak samo Dana i Serene,teraz jest to już naciągane więc chyba obojętne mi to jest kogo z kim złączą
Moim skromnym zdaniem Blair w końcu zrozumie że jej miłość do Chucka jest destruktywna, i będzie z Danem, a Nate i Serena FOREVER!!! <3
Dan z Blair ewentualnie z Vanessą, jak w jednym tak i w drugim wypadku po za ckliwymi tekścikami nawiązana była też więź intelektualna, i to było interesujące, a Nate i Serena od początku są dla siebie stworzeni - dwa pustaki.
Chuck i Blair, Serena i Nate, gdyby Dan skończył z Georginą bym się nie obraziła. ;P
Lol... nie nie nie
Uczucie Chucka z Blair jest niepowtarzalne, konsumujące i toksyczne. Ona go zawsze będzie kochać, on ją też. Oni na pewno będą razem. I nie ma co tego kwestionować :)
A moim wymarzonym zakończeniem sezonu będzie tak:
Dan z Sereną - w 1 sezonie byli idealną parą, powinni do tego wrócić. Serena sama mówi o nim " you are the love of my live "
Nate z Jenny - NIE WIEM JAKIM CUDEM ICH JESZCZE MOGĄ POŁĄCZYĆ, ALE MAJĄ TO ZROBIĆ. Pasują do siebie idealnie, uwielbiałam ich relacje <3
Rufus z Lily - również oczywista oczywistość, to co Lily wyprawia teraz z Bartem jest śmieszne :)
A Vanessa jest mi szczerze obojętna ....
Blair z Chuckiem (oczywista oczywistość :D)
Serena z Natem lub Danem (pasują do siebie od początku serialu)
Dan z Georginą (zdaje mi się, że właśnie do tego teraz scenariusz dąży)
Rufus z Lilly (chociaż na miejscu Rufusa nie chciałabym do niej wrócić)
SPOJLER! Widziałam zdjęcia z planu, na których było widać jak Serena bierze ślub. I było widać jak przy ołtarzu stała z ... Danem. http://www.zeberka.pl/art.php?id=19854
Ciekawe jak do tego dojdzie.
Inne wątki mnie nie obchodzą właściwie, niech się kończy jak chce ale jedno musi byc tak- Chuck i Blair. Jak serial nie skończy się w ten sposób to będę zła :D
Chuck i Blair obowiązkowo ;)
A co do ślubu Sereny i Dana to słyszałam że to ma być ustawione ten ich cały ślub ale nie wiadomo czy to prawda ;)
Ktokolwiek z kimkolwiek sie zwiąże, nie zdziwi mnie to, bo tam praktycznie kazdy z kazdym sie juz bzykał heheh.
Ja bym chciała zobaczyć Blair z Danem, a reszta mi lata - mogą się nawet wszyscy hajtnąć z całą rodziną Bassów. Nie cierpię na ten moment każdej jednej postaci Gossip Girl:
- Serena jest głupia jak but i ma nadal 15 lat
-Blair jest niewiarygodnie napisana przez scenarzystów - jej pokaz był klapą na całej linii, a ona na to jak na lato.
-Dan jest tym, kim nazwała go plotkara - wkręcił się i odcina kupony, a tak naprawdę jest nikim
-Chuck jest karykaturą siebie samego - jak zobaczyłam jego fryzurę z 6x02 nie wierzyłam własnym oczom
-Steven jest nudny
-jego córka niewiarygodna (znowu porażka scenarzystów)
-Nate'a mogłoby nie być, a bym nawet zauważyła po całym sezonie
-Nelly Yuki udaje, że dorosła, a tak naprawdę nadal jest zakompleksioną dziewczynką, która mimo dyplomu z Yale bawi się w podchody
-Lilly z odcinka na odcinek zmieniła się w królową lodu
jedyna fajna postac to Dorota
agree XD teraz jest taki syf, ze jakie by nie bylo to zakonczenie, to nie da sie podniesc rangi poziomu gg i tego co czuje wzgledem postaci :P gdyby nie bylo pewnych rzeczy to bym chciala widziec Blair z Danem, ale na ten moment wydaje mi sie to niemozliwe, i ich relacja zostala skazona z obydwu stron (tym co zrobil Dan pood koniec sezonu i jaki teraz jest ; jaka jest Blair wzgledem niego i jak podsumowala jego znaczenie dla niej "Tasks are for Dan Humphrey". Wiec jedyne co by mnie uszczesliwilo to po prostu pojednanie sie bohaterow i friendship Blair i Sereny
A ja zawsze miałam skłonności sadystyczne i liczę na jakiś wypadek w ostatnim odcinku. Mam nadzieję, że wydarzy się coś o czym nikt nie miał pojęcia i, że to będzie szok dla wszystkich widzów. :) Może okaże się, że nikt z nikim nie będzie, że będą tylko przyjaciółmi, którzy będą się spotykać co jakiś czas,albo założą jakąś wspólną firmę...
Nie czarujmy się, poryją serial do końca i zrobią wielkie weselicha Dana i Sereny oraz Blair i Chucka. Jak tandeta, to do końca. Co tam, że Dan z Sereną od lat praktycznie w ogóle nie rozmawiają, a Serena jest obecnie w tym "najprawdziwszym z prawdziwych" związków.
Zgadzam się co do wypadku. Ja najbardziej bym chciała, by pod koniec wydarzył się jakiś wypadek albo inne zdarzenie, w którym giną razem Blair i Chuck. Chuck od początku był dla mnie postacią tragiczną i jego śmierć byłaby cudownym uzupełnieniem, ale tylko gdyby umarł razem z miłością swojego życia... Lecz spodziewam się raczej cukierkowego zakończenia, niestety przykro mi to mówić, ale po trzecim sezonie aż szkoda oglądać ten serial, więc cieszę się, że to koniec.