Prawda. Tacy młodzi dorośli.
Oglądam juz tylko czasem, bardziej z przyzwyczajenia. Szkoła srednia, poczatek studiów (chociaż już mniej) były ok. Teraz takie flaki z olejem sie robią, Moda na sukces :> Szkoda.

Mam wrażenie,że serial jest już robiony "na siłe" . Na palcach jednej ręki mogę policzyć ciekawe wątki , ale niektóre są aż absurdalne ! Moim zdaniem cały wątek Charlie/ Ivy jest...dziwny i kompletnie bezsensowny. Widać,że scenarzyści nie mają już po prostu pomysłów...

zgadzam się. poprzednie sezony były lepsze, ale oglądam dalej z sentymentu. ale jeśli Blair poślubi księcia to koniec z tym. Blair powinna być z Chuckiem i tylko dla nich właściwie dalej to oglądam, bo nie ma żadnego ciekawego wątku oprócz nich. ale już nawet te ich zrywanie, kłotnie, wracanie robi się nudne... a pomysł Dan +Blair?! co to w ogóle ma być! czy każdy musi być z każdym w tym serialu?

Pewnie, wątek Blair/Chuck/książę(Louis, czy jak on ma tam na imię) będzie się ciągnął przez cały sezon.
Dan i Blair to jest dla mnie kompletna porażka,widać,że scenarzyści wymyślają coraz głupsze rzeczy,chcąc chociaż zbliżyć się do poziomu pierwszych dwóch sezonów.
Sam wątek Dana i tej książki też mi się nie podobał , jakiś taki...przerysowany .
Może już czas porzucić sentymenty i zakończyć oglądnie "Plotkary" ? ;))

Mam podobne odczucia niestety. Serial oglądam nadal i to się pewnie nie zmieni (mam do niego ogromny sentyment, bo kojarzy mi się z wakacjami), ale naprawdę czuć, że to nie jest już TA plotkara. Za każdym razem, gdy wchodzę na Filmweba i widzę w galerii zdjęcia z pierwszych odcinków, łza kręci mi się w oku. Dla mnie to był po prostu bardzo dobry serial o bandzie rozpieszczonych gówniarzy gotowych na wszystko :D Intryga goniła intrygę, aż czasem się irytowałam i mówiłam do siostry, że w tym serialu nie ma ani chwili wytchnienia. W każdym odcinku jakaś "bomba". Wiem, że minęło już parę lat i bohaterowie wyrośli, ale to słaby argument. Po prostu scenarzyści mogliby przenieść akcję w realia uniwersyteckie i dalej ukazywać życie "zdegenerowanej" młodzieży, którą wszyscy tak pokochali :D A teraz, gdybym nie wiedziała ile bohaterowie mają lat i miała to odgadnąć po fabule, powiedziałabym, że przynajmniej 27+: ciąże, śluby, super kariery (nawet redaktora naczelnego!)... Ale wciąż liczę, że scenarzyści nas nie zawiodą i w drugiej części sezonu dadzą z siebie wszystko, a Blair będzie z Chuckiem hihi. Od początku tego sezonu myślę, że może gdyby Blair poroniła, coś by się w niej "odblokowało", znów stałaby się naszą jędzowatą queen bee ;)

Czytasz w moich myślach. Dokładnie tak samo bym to ujęła co do kropki. A co do poronienia to wszystko możliwe, że i tak będzie, bo Blair przecież miała wypadek.

też mi brakuje tej plotkary z pierwszych sezonów.. Zrobiło sie tak troche nudno jak zaczęła wyjeżdżać najpierw vanessa potem jeny . Teraz niby pojawiła sie ta "kuzynka" sereny ale nie lubie jej i jej problemy jakioś mnie już tak nie ciekawią jak inne wątki z poprzednich sezonów . Mam nadzieje że druga połowa sezonu będzie lepsza ;]

mi też, to już nie jest ten serial. pewnie, że nadal mają ładne ciuchy itp., ale stali się strasznie dojrzali, chuck przypomina mi 40 latka po przejściach, a blair w ciąży to już za dużo.. tylko dan się zmienił na lepsze, bardzo dobrez teraz wygląda. ale oglądam juz plotkare z przyzwyczajenia, jest już nudno i nic specjalnego się nie dzieje. zawsze na początku roku oglądam te odcinki gdzie oni wracają na szkoły, blair walczącą o oceny i yale, szkolne przedstawienie.. a teraz zmieniło się w taki gorszy seks w wielkim mieście.