Jaki jest Wasz ulubiony wątek,lub intryga ze wszystkich sezonów?mnie osobiście najbardziej podoba i ujmuje za serce wątek z 5 sezonu jak Blair oznajmiła Chuckowi że jest w ciąży i ten po jej wyjściu położył się,przyszedł do niego jego pies...i ta łza na jego policzku....cudna scena...
Chodzi Ci dokładnie o jakiś wątek, czy o ulubioną scenę?
Jeśli scena to bezapelacyjnie ta z paryskiego dworca- pięknie gra Leighton i Eda, piękna muzyka, piękne stroje, piękne słowa, piękne uczucia. Nie dodam nic więcej :)
To taki mój number 1.
może być scena,jak najbardziej...zgadzam się również co do tej twojej sceny...naprawde pięknie wyglądali..
Wyraz twarzy Blair kiedy myślała że Louis jest księciem i jechała z nim samochodem siędząc z przodu a Serena z tyłu z jego kierowcą :) Nie do zapomnienia
hahaha zgadzam się w 100 %. To scena wszech czasów !!! Od niej wszystko się zaczęło. (wszystko czyli Chair, cudowni są) Jeszcze trzeba wspomnieć o tej, w której Chuck po raz pierwszy mówi Blair że ją kocha! Dobra co będę ukrywała ...praktycznie każda scena z Chair jest moją ulubioną sceną /wątkiem z serialu! Jedyna której nie mogę znieść to ta w której Dan przerywa zaręczyny C i Blair dowiaduje sie o incydencie z Małą Jenny.(uhhh)