postaci na najwyższym poziomie. Przedstawienie kolejności zdarzeń i retrospekcje idealnie wplecione. Choć serial buduje fabule na starej jak świat maksymie "ofiara staje się oprawcą " to autentyczność i drobiazgowość jaką wykazali się twórcy pozwala wczuć się w klimat. Było kilka niedorzecznych scen, ale całość wypada świetnie. Rasowy kryminał o książkowym seryjniaku.
Mnie też się bardzo podobał. Zabrakło mi trochę pogłębienia motywów Merle, jej okrucieństwa i uświadomienia sobie tego przez rodziców.