Serial mnie wciągnął po pierwszych 30 minutach- był ciekawy klimat i główna postać.
Po tym miałem ciągłe wrażenie, że akcja się zaraz się rozwinie i główny bohater zaraz zacznie robić coś ciekawego. Pokona bandytów dzięki swoim umiejętnościom weterana, mocy swojego umysłu, kung-fu, czy coś w tym stylu. A ten tylko chodzi to w jedną to w drugą stronę, krzyczy na wszystkich i nic ciekawego z tego nie wynika.
Jestem po drugim odcinku i zastanawiam się, czy warto oglądać to dalej.
Czy później akcja rozwija się w jakiś ciekawy sposób, czy to mniej więcej będzie wyglądać?
Nie warto, ta telenowela absurdu będzie miała drugi sezon. Pierwszy zmęczyłem tylko ze wzgl. na słabość do sajgonki.