Serwis TVLine donosi, że lada dzień może zapaść decyzja o zamówieniu 2. sezonu "Pod kopułą". Po piątym tygodni emisji serial nadal utrzymuje wysoką widownię (ponad 10 mln) i kolejna seria jest już tylko formalnością.
https://www.facebook.com/notes/grupa-hatak/under-the-dome-nieoficjalnie-z-2-sezo nem/655489591147679
A to wtedy drugi sezon dalej będzie na podstawie książki czy to wyobraźnia twórców serialu będzie?
Już pierwszy sezon to w zasadzie wyobraźnia twórców serialu poza zupełnie podstawowymi sprawami. :)
Ta już każdy wie jak to będzie wyglądać w praktyce. Jeżeli już napisze, to napisze scenariusz do jednego odcinka, a reszte będą pisać te same osoby.
Jak jest coraz gorzej? Chyba oglądasz inny serial, przecież z odcinka na odcinek można powiedzieć, że jest coraz lepiej.
zgadzam się co raz lepsze odcinki i więcej akcji,akcja nabiera tępa ;) oni chyba oglądają inny serial jak napisałeś. bardzo sie ciesze ze bedzie 2 sezon bo bedzie co oglądac w wakacje.
Nie spodziewałam się tego, ale serial naprawdę jest coraz lepszy. Po pierwszych trzech niezbyt dobrych odcinkach, następne trzy były już na poziomie, Zaczynam się wkręcać w ten serial, a myślałam, że to niemożliwe. Pozytywne zaskoczenie :)
Serial jest beznadziejny dla takiego widza co rozsmakował się w lekturach Króla z Maine i docenił każdą stronę książki jaką wydał w 2009 (wydana w Polsce w 2010).
Wiele ogromnych przeinaczeń w serialu, odbiegających szalenie od książki bywa bardzo irytujące dla prawdziwych moli książkowych, przez co serial nie sprawia tak dużej radości jak powinien (przynajmniej ja to tak odebrałem). Postacie takie jak Barbie, Duży Jim czy Junior różnią się tak od swoich książkowych odpowiedników, że trudno uwierzyć oglądając film, że to one. W zasadzie pozostały po nich tylko nazwiska i niewiele większych szczegółów, które musiały pozostać kluczowe dla danych postaci. Na odrobinę mojego uznania zasłużyła postać Lindy Everett, zaś pozostałe postacie pozostają drętwe jak cała oprawa serialu w którym nie wyczuwam tego znanego mi z książki klimatu.
Być może jestem zbyt surowy w swej ocenie ze względu na przeczytaną przeze mnie wcześniej książkę więc jeżeli miałby mnie ktoś teraz ochrzaniać za "jego ulubiony serial; niesamowitą grę aktorską; efektowne zdjęcia(?)" to niech będzie to osoba która przeczytała książkę.
Ja uwielbiam czytać książki, ale fenomenu Stephana Kinga nigdy nie rozumiałam. Jego powieści są dla mnie nudne. Dlatego nie czytałam "Pod kopułą" i patrzę na to wyłącznie jak na serial, a nie adaptacja książki.
Nie posraj sie. To jest serial, a nie ksiazka. Kingowi nie przeszkadza, ale takie bydlo zawsze musi przysapac.
Wiesz, może i bym się z tobą zgodził gdyby nie te nie potrzebne "nie posraj się" i "bydło" w tle. Kingowi nie zaszkodzi nigdy przypływ gotówki, a dodatkowo warto zauważyć, że i sam King niewielki miał zazwyczaj wpływ na tworzone produkcje. Pomimo executive producer jaki zyskał w tym serialu jakoś nie mogłem uwierzyć, że mógł mieć nad tym rzeczywiście nadzór, ponieważ to już przestało wyglądać jak adaptacja książki tylko coś co jest raczej na jej motywach. Co uważasz? Czytałeś książkę?
Mi się wydaję, że nie powinno się oceniać serialu na tle książki gdyż tutaj zawsze będą zgrzyty. Sam przeczytałem dotychczasowe części pieśni lodu i ognia ale staram się nie oceniać serialu poprzez pryzmat książek gdyż wbrew pozorom są to dwa różne światy rządzące się własnymi prawami. Ciężko jest idealnie "przekopiować" akcje z książki do serialu jak i na odwrót.
Po prostu tak jak wyżej stwierdziłeś, liczyłeś na wierną adaptację książki, jednak jej nie dostałeś co przekłada się na znaczą krytykę serialu.
Można by powiedzieć, że nie do końca "trzeźwo" oceniasz serial. ;)
Słuszna uwaga, nie jestem zbyt obiektywnym źródłem do ocenienia go pod ogólnym względem merytorycznym. Oddaję honor. Może po jakimś czasie zmienię stosunek do owego obrazu, który powinien być czysto filmowy.
Książka książką serial serialem po co jakieś porównania jest na podstawie książki więc wszystko nie musi być jak w książce.
Zgadzam się z Tobą w 100 % Ja już dłużej tego oglądać nie mogę To aż fizyczne boli Największy chłam od czasu "Desperacji"
Dzięki za dobre wieści co do 2 sezonu Pod Kopułą:) Serial bardzo dobry jak dla mnie:)
Bardzo lubie książki Kinga.Pod Kopiła keszcze nie czytalam.Wszyscy ci ktorzy czytali książke po obejrzeniu serialu obrzucaja go blotem.Sama zazwyczaj jestem zwolenniczka najpierw ksiazka potem film lub serial.W tym przypadku zrobiłam od tylu zaczelam ogladac Pod Kopula zaciekawił mnie teraz jestem po 10 odc i az tak mnie zaciekawil ze jak tylko pojawil sie w sieci obejrzalam go nawet pomimo braku napisów.Damyslam sie ze serial od ksiazki sporo odbiega ale jak dla mnie postacie sa fantastyczne zroznicowane i kazda z wlasnym ciekawym charakterkiem no i zyciorysem.Wezmy takiego Juniora z tego co troszke poczytalam o ksiazce byl walniety zabil 2 dziewczyny z ktorymi sie potem kochal...bleee chore i w tym momencie pasuje mi tak jak jest w serialu gra wariata ale nie chorego dewianta.Tak reasumujac zabiore sie za ksiazke i naprawde mam nadzieje ze i ona mnie jakos zachwyci.Inaczej bede musiala stwierdzib jednoznacznie ze wszystko zalezy od kolejnosci czytasz czy ogladasz.
Napisy do odcinka 10 są :)Czekam na napisy do 11 bo już go mam ale napisów jeszcze nie ma . Daje link jakbyś chciał napisy do 10 odcinka http://www33.zi*pp*ys*har*e.com/v/77187175/file.html Z linku usuń gwiazdki
Napisy pojawiają się we wtorki, albo środy wieczorem, zawsze można śledzić na napisach24 postęp prac. Do 11 dzisiaj będą raczej na pewno.
A co do książki, właśnie dzisiaj dotarła, czyli po finale sezonu się za nią zabiorę. Myślę, że jeśli rzeczywiście tyle pozmieniali, to może wyjść na dobre takie odwrócenie kolejności - serial, a potem książka. A do samego serialu się nie przyczepię, bo w sporej mierze dzięki niemu sięgnąłem po książki Kinga. :D