zakończyłem oglądanie tego serialu po dwóch odcinkach, wszystko wydarzyło się w pierwszym odcinku, nie widzę co ciekawego może się wydarzyć, obsada nudna, wydarzenia poza samą kopułą też nudne, brak wyrazistych postaci, męczący serial. tyle w temacie, nie nie czytałem ksiażki. Poza tym ma 13 epizodów, później rok czekania na następne, jeżeli w ogóle będą itd, marnotractwo czasu. To samo zauważyłem z innymi serialami, np Supernatural czy True Blood tak się stoczyło, że nie da się tego oglądać. Wypalili się scenarzyści, po LOST i Dexterze nic już wciągającego nie ma.
Człowieku jak po dwóch odcinkach można stwierdzić, że już nic ciekawego się nie będzie już działo. Ograniczony czy jak?
chodzi mi o to, że nie obchodzą mnie losy bohaterów pod kopułą, tzn żadna z postaci nie przkonała mnie do siebie, nudne wątki i cokolwiek się tam wydarzy jest dla mnie nieistotne. Sama kopuła mnie ciekawi, ale o niej jest mało, ponieważ serial musi się toczyć dalej. Przewiduję jego byt na równi z Jericho :D, zbyt mało intrygi/tajemnicy i tyle, a co do oceny serialu po dwóch odcinkach to mam w tym wprawe (na koncie mam ponad 150 seriali) ;P