Czy to film na podstawie powieści S. Kinga?
Mam nadzieję, że tego nie spartolą, jak większości filmów na podstawie jego twórczości..
tak, mini-serial
kiedyś w 2009-10 była o tym informacja, Steven Spielberg ma być producentem tego serialu.. ale czy to nadal aktualne - nie wiadomo
No to mają tutaj pole do popisu, liczę, że zrobią coś naprawdę super. Jeżeli to będzie mini serial to mam nadzieje, że nie pozmieniają całej książki ( jak to zwykle w ekranizacjach bywa ).
Ciężko będzie upchnąć całą historię, nawet jeśli będzie to 4- czy 6-odcinkowy serial... Ale miejmy nadzieję, że będzie dobrze;)
Mnie bardzo ciekawi obsada.... Mogliby wziąć kogoś znanego chociaż nie umiem sobie wyobrazić kto mógłby zagrać Barbiego:/ Jakieś propozycje???
Barbie? Jakoś nie mogę jeszcze nic wymyślić...
Ale przeglądałam dzisiaj gazetę i wpadłam na zdjęcie które od razu skojarzyło mi się z dużym Jimem - i żeby nie było, bez podtekstów politycznych, bo w ogóle się nie orientuję co do owej postaci - pod względem wyglądu... Co powiecie na wygląd Ryszarda Kalisza? ;)
Jak dla mnie jak nic tak by mógł wyglądać Rennie Senior
Chociaż jakby się tak nad Barbie'm zastanowić i poszukać, to póki co mam dwie propozycje:
1. Stephen Dorff - stylizacja jak w filmie "XIII - Spisek" - zdjęcie 27 na jego filmweb'owej stronie: http://www.filmweb.pl/person/Stephen+Dorff-2667#picture-27
2. Chris Evans - stylizacja jak w filmie "W stronę słońca" - zdjęcie 82 -||-:
http://www.filmweb.pl/person/Chris+Evans-132277#picture-82
Co Wy na to?
Duży Jim moim zdaniem zdecydowanie Richard Kind - idealna facjata(tusza z resztą też) i swoją rolą w "Luck" pokazał, że coś ma z takiego małego krętacza.
Ja bym to widział jako jednosezonowy serial HBO z jedną dosyć rozpoznawalną gwiazdą obsadzoną w roli głównej (W tym przypadku Barbara) jak ma w zwyczaju HBO (Luck - Dustin Hoffman, Zakazane Imperium - Steve Buscemi). Role pomniejsze aktorzy mniej znani, ale kto powiedział że gorsi ?
A przykrością stwierdzam, że to iż Spielberg jest producentem tego serialu jeszcze nie gwarantuje dobrej produkcji. Dla przykładu Terra Nova (2011) był bardzo słabym serialem.
Tylko, że Spielberg miał z tą produkcją nie wiele wspólnego, głównie to "kupili go" aby mogli wstawić jego imie i nazwisko co by ludzie łyknęli.
S.S nie był reżyserem ŻADNEGO odcinka Terra Nova, ani nie pisał scenariusza do ŻADNEGO odcinka Terra Nova :PJedyne co on zrobił to wybrał miejsce gdzie mają kręcić ten serial.
książkę przeczytałam jednym tchem.... też mam nadzieję, że tego nie spartolą :) pozdrawiam
Twórcy "Under the Dome" zapowiadają inne zakończenie.
Serial dramatyczny "Under the Dome" oparty na książce "Pod kopułą" Stephena Kinga zadebiutuje w ramówce stacji CBS już latem. Poznaliśmy pierwsze szczegóły dot. projektu.
Bryan K. Vaughan - prowadzący produkcję "Under the Dome" zdradził, że serial będzie różnił się od książki. Koncept i bohaterowie zostali oparci na książkowym pierwowzorze. Zmieni się jednak kierunek w jakim podążać będzie fabuła. Twórcy zapowiadają, że w scenariuszu serialu uchwycono najciekawsze momenty z książki, ale jednocześnie dodano sporo nowych motywów, które dla znających historię będą zaskoczeniem.
Vaughan potwierdził, że "Under the Dome" będzie bardziej serialem nastawionym na rozwój bohaterów, niż na elementy science fiction, które również będą obecne. Poinformowano również, że zakończenie pierwszego sezonu będzie znacznie różnić się od książkowego. Pierwsza i prawdopodobnie jedyna seria ma mieć 13 odcinków, które wyemitowane będą bez przerw tydzień po tygodniu. Premiera zaplanowana została na 24 czerwca.
/hatak
Czyli prawdopodobnie jedna seria - w sumie logiczne. Liczyliby na kolejną, byłaby słaba oglądalność i co - urwali by w połowie historii nie wyjaśniając skąd się wzięła kopuła?
To, że zmienią zakończenie może wyjść na plus - bo to Kinga było strasznie słabe, słabe zakończenie świetnej książki.
zgadzam się, książka była niesamowita, za to zakończenie było naiwne i rozczarowało mnie...
Zgadzam się z agatakoniak, zakończenie było słabe.
Większość ekranizacji Kinga była dobra a czasami lepsza niż książka jak "czerwona róża" czy "Lśnienie" Uwielbiam twórczość Kinga, ale w skrócie opisała bym to tak : zaczyna się wielkim BUM potem długo długo nic a czasem nuda, i zaskakująca końcówka (tylko zaskakująca negatywnie lub pozytywnie).