Czy w książce jest wszystko wyjaśnione .Proste tak lub nie starczy.
Zakończenie Pod Kopułą jest bardzo słabe. Jeśli liczysz na to czy się dowiesz czym jest kopuła to raczej daruj sobie książkę.
Lepiej poczekać na rozwiązanie tego w serialu, a nóż może wymyślą coś innego.
Niestety już wiem jakie jest zakończenie .Serial jak na razie jest fajny.Książka zresztą też mi podchodzi dobrze jest mieć porównanie.
To fakt. Dla mnie koniec książki jest słaby. Pomysł żeby serial miał więcej niż jeden sezon też mi się nie podoba.
Ogólnie lubię kinga .Przeważnie nie zawodzi .Miniseriale mają urok a robienie tasiemca raz że męczy jeśli trafiło się na serial podczas początku emisji a dwa udziwnienia i kombinacje niszczą pierwotny czar.
Fakt, idea stworzenia II sezonu jest słaba. Bo niby co miałoby się tam wydarzyć? Może kopuła nie opadnie w pierwszym sezonie, tylko będziemy na to czekać do drugiego. Lub też opadnie następna...
Co do zakończenia w książce - porażka. Książka cały czas trzyma w napięciu, człowiek zastanawia się skąd ta kopuła się wzięła, czy ma to coś wspólnego z Renniem, z propanem i BUM! cios obuchem lub, co gorsza, banałem....
uhmm też się zgodzę, że końcówka książki jest słaba.
Cos jak każda z książek Harlana Cobena, 98% trzyma w napięciu tylko po to, żeby wyjaśnienie było niby z sensem ale własciwie banalne jak u Coelho.
Ale to nie kącik książki tylko dyskusja o filmie.
Dobre sa RUINY, z kolei film nakręcony na podstawie jest gniotem gorszym chyba od AlienVs Predator:-/