PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=555086}

Pod kopułą

Under the Dome
2013 - 2015
6,6 26 tys. ocen
6,6 10 1 26258
4,3 3 krytyków
Pod kopułą
powrót do forum serialu Pod kopułą

Właśnie znów czytam książkę,tylko po to żeby zobaczyć co się zgadza ... Wiem że w scenariuszu nie można wykorzystać wszystkiego co jest w książce,ale to co widzę tu
taj przechodzi wszelkie pojęcie. Nie jestem znawcą,aczkolwiek czytałem prawie wszystkie książki Kinag i widziałem ekranizacje,dlatego dziwi mnie to że on się podpisuje pod TYM.Mógłby to być świetny serial,ale z tego co jest w powieści to tylko kopuła i parę postaci,zresztą różnych od oryginału.Poprostu tragedia ..."masakraaa"jak powiedziałaby moja siostra ;)

ocenił(a) serial na 6
rador

Zawsze w grę wchodzi możliwość, że Kingowi nie zależy na odwzorowaniu swojej książki, a właśnie stworzeniu nowej historii osnutej tylko na wątkach książki. Ja też akurat nie jestem zachwycona taką przyjętą formą, bo King jest dla mnie mistrzem opowiadania i "Pod kopułą" bardzo podobało mi się w oryginale, ale jednak facet ma prawo poprowadzić scenariusz jak mu się podoba ;)

ocenił(a) serial na 7
rador

No to chyba dobrze, że nie jest jak książka.. Przynajmniej nie wiadomo jakie będzie zakończenie. Zresztą nikt nikogo do oglądania nie zmusza.

ocenił(a) serial na 4
rador

Widziałeś "Misery"? Albo "Lśnienie"? Te ekranizacje też znacznie odbiegały od książkowych pierwowzorów - taki już jest ten "byznes" - nikt nie zrobi filmu dokładnie opartego na książce - bo ludzie jej nie kupią i na odwrót - ci, którzy przeczytali książkę nie pójdą do kin lub nie zasiądą przed telewizorem, bo wiedzą, co będzie się działo w filmie itd., itd., itd.,...

rador

Widziałem obydwa,po przeczytaniu książek.Nie odbiegają aż tak znacznie.Zdaję sobie sprawę że dokładna adaptacja jest trudna,choć nie niemożliwa(patrz np."Zielona Mila" ) ;) Mi chodzi tylko o to że film zupełnie nie przypomina książki,czekałem na niego z niecierpliwością.A tak jak pisałem wcześniej poza tytułową kopułą i w zasadzie nazwiskami bohaterów (charakter tychże całkowicie inny np.Barbie czy Julia Shumway ) nie widzę żadnych podobieństw.Jeśli chodzi o wypowiedź chloe89 i dzixona94 to uważam że serial powinien mieć inny tytuł jeśli nie ma to być odwzorowanie książki.Wg. mnie nie ma to sensu jeśli fabuła książki i serialu są szczątkowo podobne.Takie jest moje zdanie,choć nie wszyscy muszą się zgadzać ;)

ocenił(a) serial na 4
rador

Powinieneś jeszcze raz przeczytać "Misery" i ponownie, bardzo dokładnie obejrzeć film - nadal twierdzisz, ze nie odbiegają od siebie;)?

ocenił(a) serial na 1
rador

Doprawdy ? Nie odbiegają od siebie ? Czy ty aby na pewno czytałeś te książki ?

StephenKing19802013

Tak czytałem i widziałem ekranizacje.Jak pisałem wcześniej , zdaję sobie sprawę że nie można całkowicie przenieść książki do filmu,więc zawsze są różnice.Nigdy nie twierdziłem że nie odbiegają od siebie,tylko co podkreślam nie widziałem aż tak dużych różnic między scenariuszem a fabułą książki.Tak samo jak w innych,między innymi w "The Tommyknockers" jest wiele różnic,ale nie aż tak rażących jak w "Under the Dome",tak samo " Cujo" i wiele innych.Jeśli chodzi o tego konkretnego autora to JA widziałem chyba tylko dwa filmy które były wierne pierowzorowi : "Zielona Mila" i "Sztorm stulecia" który nota bene został napisany jako scenariusz,więc nie było co zmieniać. ;)

ocenił(a) serial na 8
rador

Mi się obiło o uszy że Kingowi właśnie zależało na zrobieniu czegoś innego niż idealne odwzorowanie książki, ponieważ sam twierdził że chciałby w niej wiele zmienić. Plus, mimo tego, że książka podobała mi się bardzo i jestem fanką Kinga, serial odwzorowany na ksiązce.. byłby w większości nudny (chodzi mi o to że w serialu jest więcej akcji, zwłaszcza na początku, może faktycznie jest to robione pod publiczke, ale w tym wypadku nie wyszło sztucznie i działa na korzyść). Podoba mi się właśnie to że jest inny, bo mogę skupić się na oglądaniu "innej" historii i przezywać ją od początku, a nie siedzieć podirytowana szukając podobieństw i różnic. Polecam taki punt widzenia, wtedy serial wiele zyskuje! :)

ocenił(a) serial na 4
jaga090

Swoją drogą, gdy Kubrick nakręcił "Lśnienie" to wszyscy wpadli w hurra entuzjazm nazywając go dziełem kompletnym, horrorem absolutnym itd.... a kilka lat później King zrobił serial na własną rękę twierdząc, że Kubrick pominął wiele istotnych wątków zawartych w jego książce :)

Też jestem zwolennikiem bazowania na dziele literackim a nie na jego dokładnym odtworzeniu - more stories, more fun! :)

ocenił(a) serial na 6
Einshaew

Wszyscy oprócz Kinga ;) "Lśnienie" Kubricka King skrytykował, a m i się akurat podobało.

I przyznam się, że większość ekranizacji mnie zawiodła, i nie chodzi o to czy trzymała się kurczowo fabuły, chodzi mi o klimat, oprócz "Zielonej mili", "Skazani na Shawshank" , niestety nie odnalazłam w filmach na podstawie powieści/opowiadań Kinga klimatu jaki zaznałam czytając jego dzieła. Zaznaczam chodzi mi o klimat, w/g mnie nikomu nie udało się go odtworzyć w filmach. No ale to subiektywne odczucie.

ocenił(a) serial na 4
adrastea

Zgadzam się. Ja obecnie napalam się jak na dwie nadchodzące ekranizacje Kinga - "Bastion" i "To". Jak Affleck umieści "Bastion" we współczesnych realiach a nie w latach dziewięćdziesiątych to go zamorduję! :)

ocenił(a) serial na 1
Einshaew

o_o
Będzie nowa ekranizacja ''It'' !?

ocenił(a) serial na 4
StephenKing19802013

Teraz nie znajdę Ci odpowiedniego linka ale tak, są plany nowej wersji "It" i zamierzają zrobić ją w dwóch częściach. Zapytaj wujka Googla o rok premiery i takie tam szczegóły jak reżyser, bo akurat nie pamiętam:) pozdro

ocenił(a) serial na 6
Einshaew

No to też się boję.
Kurde z "Pod kopulą" tylko na odwrót zrobiłam, oglądam serial a książki jeszcze nie przeczytałam, takie nowe doświadczenie :D

adrastea

No, a ja odwrotnie niż ty, specjalnie przed oglądaniem serialu przeczytałem książkę, potem obejrzałem pierwszy odcinek i teraz nie che mi się oglądać dalej :/ książka mi się podobała bardzo, a serial (wnioskuje tylko po pierwszym odcinku) to zupełnie inna historia. Może po jakimś czasie do serialu wrócę i potraktuje go jako kompletnie oddzielna historie, ale teraz sobie myślę, że spokojnie mogłem go oglądać bez książki :)
Wydaje mi się, że twoja droga jest jednak lepsza, łatwiej się chyba przestawić z filmu na książkę niż odwrotnie:)

ocenił(a) serial na 4
adrastea

Serial jest spoko ale oglądam go bez większych emocji i zaangażowania (walki na pieści w zamian za baterie i fanty, no bicz pliz! :D) a sama książka jest "hartkowowa" - człowiek wyobraża sobie, że opisane w niej akcje naprawdę mogły by mieć miejsce, gdyby twoje miasto znalazło się "pod kopułą" :) Nie na darmo hasło reklamowe promujące najlepszą książkę 2009 roku brzmiało : "Wszystko, czego się boisz... znajdziesz POD KOPUŁĄ" :)

rador

Ja nie dałam rady czytać książki. Z najmocniejszymi chęciami dobrnęłam do równej połowy. Książka nie jest zła, tego nie można powiedzieć. Ale moje osobiste wrażenia są takie, że King miał dobry pomysł, który bardzo średnio zrealizował. Znam styl pisania Kinga, który serwuje w innych ksiązkach, tzn robi duże rozdziały i tworzy mniejsze podrozdziały i każdy pisze z perspektywy innego bohatera. To sie sprawdza ale nie przy tej lekturze. Stefek wprowadził tylu bohaterów, że nawet w połowie książki wciąż trudno było mi sie połapać, tym bardziej ciężko utożsamić sie z jednym z bohaterów bo spływa na czytelnika ogrom różnych strzępów informacji na temat każdego z nich. Nawet nie byłam ciekawa jak to sie skończy, w książce nie było czuć żadnego budowanego napięcia. Nikomu bym tej pozycji nie poleciała, natomiast serial jest bardzo przyzwoity. Nie trzyma sie fabuły ksiązkowej, jest na niej luźno oparty podobnie jak mamy w Czystej Krwi. Myśle, że wierne odwzorowanie ksiązki zniechęciłoby tych, którzy już przeczytali a w tym wypadku scenariusz dodaje im dodatkowy smaczek. Osobiście nie wyobrażam sobie przedstawienia na ekranie tego co zaserwował King bo wtedy by sie to nie sprzedało. Bez obrazy dla mistrza - to mu nie wyszło i chwała panu, że zrobili z tego jadalną historie.

Izabell673

Bardzo lubię opowiadania Kinga, widać że gośc ma dobre pomysły i potrafi stworzyć odpowiedni klimat... z tym, że kiedy pisze książke jego świetne pomysły sie rozwadniają a klimat całkiem znika i człowiek z trudem dociera do końca tylko po to żeby poczuć jeszcze większe rozczarowanie :D
A serial to serial, jeśli planuje sie coś ciągnąć tak długo jak będzie przynosiło kasę to nie można ograniczać się historią z książki bo tej starczyłoby może na jeden sezon... Z przykładów wsytarczy podać "Dead Zone", które rówżnież nie miało wiele wspólnego z pierwowzorem...
No i co najważnieszjsze ten serial musiałby lecieć w nocy i być tylko dla dorosłych gdyby chcieli opowiedzieć historię z książki... Bo nie ma mozliwości pokazywać nastolatkom gwałtów zwłok, brutalnych mordów i gwałcenia matki tuż obok jej dziecka, nie? a to przecież tylko malutka część tego co w książce nam zaserwowano :D