Czy ten serial klimatem, zwrotami akcji, grą aktorską jakkolwiek przypomina Diagnozę? Bo wytropiłam, że główna scenarzystka wcześniej pisała scenariusz właśnie do tamtego serialu.
Nie zrozumcie mnie źle - ja Pod powierzchnią dosłownie kocham. Jestem zafascynowana tym serialem, wyczekuję każdego odcinka, bo nigdy nie widziałam takiego tempa w rozwijaniu się patologii i dramatu w serialu. Zupełnie jakbym oglądała scenariusz napisany przez 13-letnią Anię z Zielonego Wzgórza. Tak, to niemożebnie głupie, ale jednocześnie bardzo relaksujące. Niestety pod powierzchnią ma zaledwie 6 odcinków i już mi smutno, że się kończy. Dlatego powoli szukam zamiennika.