Niestety, ale ten serial ukazuje jak daleko Polakom do choćby przyzwoitego poziomu kina szpiegowskiego. Jak można robić serial o grze wywiadów bez posługiwania się językiem obcym? Czy to naprawdę tak wiele? Wyuczyć się kilku kwestii w niemieckim, czy francuskim, dodać napisy, by serial miał choć trochę sznytu autentyczności? Jeśli to tak trudne, to można chociaż naśladować akcent. Czy to też graniczy z niemożliwością? Pozbawiony realizmu i demaskujący płaskość i jednowymiarowość polskich aktorów. Szkoda.