PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=125510}

Poirot

Agatha Christie's Poirot
1989 - 2013
8,1 22 tys. ocen
8,1 10 1 22468
7,9 8 krytyków
Poirot
powrót do forum serialu Poirot

to usilne przeinaczanie faktów. Są odcinki w których intryga znacząco odbiega od pierwowzoru literackiego, a co gorsze odbiega od przyzwoitego poziomu. Poza tym usilne wplątywanie Poirota we wszystkie zdarzenia kryminalne prowadzi do kuriozalnej przypadłości: tam gdzie jest Hercules Poirot, tam jest zbrodnia! A tak przecież nie zawsze bywało. Bardzo często pojawiał się on niejako na marginesie głównej opowieści, sam nie będąc bezpośrednio zaangażowanym w serię licznych przygód jak ma to miejsce w serialu.
David Suchet zdobył monopol na postać Poirota. Nie wiem czy to dobrze (osobiście nie jestem jego zwolennikiem), ale przynajmniej zapewnia to ciągłość postaci. Mnie najbardziej bawił Peter Ustinov - choć ten z wyglądu nie wiele miał wspólnego z jajogłowym, małym pedantem.

ocenił(a) serial na 10
srick.pl

Ustinov nic nie miał wspólnego z Herkulesem Agaty.

ocenił(a) serial na 10
srick.pl

Cóż, to znany przypadek, że ilekroć policjant wyjeżdża na wakacje, pierwszego dnia znajduje w hotelu trupa w szafie :) A tak na poważnie - cóż, nikt nie ukrywa, że serial jest "na bazie" książek A. Christie, więc raczej nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem, że mamy zmiany (a jeżeli ktoś ich naprawdę nie lubi, to nie powinien tykać nowej serii z panną Marple). Co do przeinaczeń - cóż, bywa lepiej, bywa gorzej... Pamiętajmy, że nie wszystkie A. Christie to arcydzieła. Ciężko mi sobie wyobrazić, jak by zrobili opowiadania, gdyby trzymali się ich słowo w słowo.

Z powieści - na pewno lepsza od książki była np. filmowa wersja "Po pogrzebie", "Pięciu małych świnek", "Samotnego domu", "Przyjdź i zgiń" czy "Wigilii wszystkich świętych". Natomiast, żeby nie było, że kocham bezkrytycznie serial - zdecydowanie lepsze książki to chociażby "Boże Narodzenie Herkulesa Poirot", 'Morderstwo w Mezopotamii", "Rendez-vous ze śmiercią" , "Zabójstwo Rogera Acroyda".

A Suchet jak dla mnie jest bezkonkurencyjny :)

ocenił(a) serial na 10
Sulpice9

Suchet jest świetny. Mnie też drażni niekiedy to zmienianie pierwowzoru np. w Kartach na stół. Adaptacja nie przypadla mi do gustu. Ale wiele odcinków jest fajnych. Wg mnie filmowa wersja Samotnego Domu czy Po pogrzebie nie byłyy lepsze od książek ani gorsze- na równym poziomie jak dla mnie. Morderstwo w Mezopotamii też podobało mi się i jako książka, i jako film, równo. Z filmowych wersji to moim zdaniem 5 małych świnek jest lepsze od książki- przebija oryginał.
Natomiast słabą adaptacją jak dla mnie był Entliczek- Pentliczek, książka była o wiele lepsza, a film zniszczył ją wg mnie.