Zawsze gdy jeszcze to oglądałam, wkurzałam się na Asha, że nigdy nie przemienił Pikachu w Raichu(który był moim ulubionym pokemonem). Boże, przecież to pika, pika było tak wkur... ekhem, denerwujące, że szkoda gadać. Ale mniejsza o to całe pikanie. Co takiego stało Ashowi na przeszkodzie, że go nie przemienił? Pamiętam, że w jednym odcinku było mu to proponowane, to odmówił, ale teraz gdy wyszło już te paręnaście serii, Pikachu nadal jest! Ja nie wiem, to dlatego, że to najpopularniejszy pokemon i japońskie dzieci dostałyby szału, gdyby nagle zmienił się w dużo lepszego Raichu? Przecież to by wyszło na lepsze i Ashowi i samemu Pikachu.
To może zastąpmy Asha Terminatorem. Wyszło by mu to na lepsze. Nie musiałby już się męczyć w tej bajce, a terminatorowi byłoby łatwiej zwyciężać przeciwników.
sądze ze przez to iż byli zżyci ze sobą od poczatku, pikaczu nie chciał siedzieć w kulce on go nie zmuszał, wiec pewnie przemieniać też go nei chciał.. bo kochał go takim jakim jest :)
"Boże, przecież to pika, pika było tak wkur.." rozwaliłaś mnie tym tekstem xD
Ale co fakt to fakt - Pikachu był równie irytujący co słuchanie w każdym odcinku tego samego wierszyka zespołu R. No może nie tyle było irytujące te "pika, pika", co fakt, że Pikachu radził sobie często bez problemu z najsilniejszymi pokami. Kreowali małą, żółtą, elektryczną mysz na coś, co bez problemu ubijało jakichś mega-koksów jakimś prostym atakiem pokonując trenerów, którzy od lat potrafili szkolić swoje techniki walki ; p
wierszyk R bardzo irytował a zwłaszcza "miał to fakt" a pikachu na pewno pokonał by mew lub mewtwo ale czego się spodziewać bo bajeczce dla dzieci :P
Jakby już tak czepiać się wszystkiego to irytujące jest również to, że zespół R dawno powinien już nie żyć po tylu klęskach, upadkach i wybuchach, a tym bardziej po rażeniu prądem przez Pikachu ;). Ale bajka musi być bajką i to jest w tym wszystkim najpiękniejsze :).
no i brock który nigdy nie ma otwartych oczu haha http://images.wikia.com/poohadventures/images/e/ee/Brock.jpg
Pamiętam, że raz Jigglypuff (jakoś tak) raz dorysował mu mazakiem oczy xD
Ta bajka jest kultowa. A co do Pikachu - był takim rezerwowym pokemonem dla jakiegoś wyjątkowo zdesperowanego trenera i pewnie nie przez irytujace pika-nie, tylko przez jego wyjatkowo dużą nawet jak na pikachu moc i brak pokory - w pierwszym odcinku Pikachu razi wielką "chmurę" ptaszysk.
Wyjątkowość tego pokemona polega na tym, że był ciekawszy niż inne, lepiej pomyślany i jakby... głębszy? Że tak powiem. Gdyby na samym początku dostał Raichu, pewnie on też byłby przez wszystkie możliwe sezony.
Jigglypuff kilkakrotnie domalowywał Brockowi oczy (jak ja nie znoszę tego typka!) co mnie zawsze bawiło.
Mewtwo to by chyba wyjątkowo nie pokonał. W pierwszym filmie gdy się z nim wykłócał, to Mewtwo rzucił Pikachu przez całą salę. Poza tym Mewtwo jest niepokonany! Uwielbiam tego pokemona.
Ponieważ Pikachu sam nie chciał się zmieniać, a Ash uszanował jego decyzję. Podobnie jak uszanował decyzję Bulbasaura, który nie chciał ewoluować w Ivysaura. Po prostu zwierzątka miały prawo pozostać sobą :) Może powinieneś odświeżyć sobie pierwszy sezon, zwłaszcza odcinek z Porucznikiem Surge'em?
Poza tym Japończycy lubią słodkie, przytulne zwierzaczki. Pikachu jest po prostu słodszy niż Raichu, choć i jego chciałoby się przytulić :)
O ile Pikachu można jeszcze zrozumieć, bo do ewolucji trzeba kamienia to jednak jeśli chodzi o Bulbasaura to osobiście zrozumiałam, że on z automatu powinien ewoluować, w sensie dorasta i zmienia formę. I zdziwiło mnie to bo w końcu czasu nie oszukasz. To tak jakby dziecko nie chciało zmienić lvl na dorosły ( trochę głupio to brzmi ale dobrze oddaje istotę rzeczy). Oczywiście można chcieć / nie chcieć ale jeśli to kwestia starzenia się to nie jest to coś na co ma się wpływ.
W gadaniu Pikachu podobało mi się jak wołał Misty (Pikachu-Pi) albo Togepi (Pi Pi Pi). Nie wiem czemu, ale te dwa teksty zawsze mnie bawiły.
Też się kieeedyś zastanawiałam nad tym samym. Właściwej odpowiedzi nie znajdziesz jednak w anime. Myślę, że Ash i Pikachu nie mają w tej sprawie nic do gadania tylko twórcy. Pikachu stał się w tej serii nie tylko głównym bohaterem, ale również ikoną Pokemonów oraz produktem marketingowym. Podbił serca miliony dzieciaczków. Dlatego z samych czysto zyskownych względów Pikachu Ash'a NIGDY nie wyewoluuje w Raichu. Zresztą po co mieliby to zrobić, skoro są inne, mniej logiczne wyjścia, jak np. kreowanie Pikachu na hipermocnego i zdeterminowanego pokemona, który pokonuje każde Raichu.