Wczoraj zobaczyłam pierwsze 4 odcinki i czekam na kolejne.
Cieszy mnie jak pojawia się film, serial opowiadający fajna historie.
Nie lubię stereotypów, że wszyscy Niemcy byli źli.
Poza tym ciekawa jestem jak dalej potoczą się losy szefowej policji i co zrobi Amerykanin Max.
Nie lubisz stereotypów że wszyscy Niemcy byli źli ? Otóz Hitler został wybrany w demokratycznych wyborach i popierany przez większość społeczeństwa . To ci źli niemcy chyba przyszli do Polski i innych krajów Europy, ci dobrzy zostali biedni w domach . Przejedź się do Oswięcimia i do Majdanka zobacz co zrobili ci którzy mieli dzieci które kochali i puwielbiane psy .. W 1939 spiacych i nie spodziewających się niczego polaków w Wieluniu zbombardowali ci straszni i źli Niemcy . Ci fajni w domach też spali . Walnij się w łeb człeku co bredzisz
"Otóz Hitler został wybrany w demokratycznych wyborach i popierany przez większość społeczeństwa".
Ostatnie demokratyczne wybory odbyły się w listopadzie 1932 r. i NSDAP zdobyło wtedy 33,1% głosów, co dało im 33,6% mandatów., co oznaczało spadek poparcia w stosunku do wyborów z lipca 1932 r. Jednak Hitler stanął na czele rządu koalicyjnego i demokratyczne wybory skończyły się. Nawet wybory z marca 1933 r. nie dały NSDAP zwycięstwa pomimo użycia przemocy wobec opozycji. Stało się to dopiero w następnych wyborach w listopadzie 1933 r. gdzie nie startowały inne partie, bo albo je zdelegalizowano, albo w wyniku "perswazji" uległy samorozwiązaniu. Nie powielaj nieprawdziwych informacji.
Ciekawe jest też porównanie rzeczywistego wyniku NSDAP do obliczonego wg metody d'Hondta (jak obecnie w Polsce). W wyborach w lipcu 1932 zdobyli 230 mandatów, a po przeliczeniu jest to 279 mandatów. W listopadzie 1932 odpowiednio 196 i 234 mandaty. Inna metoda przeliczania głosów oznaczałaby szybsze przejęcie władzy w Reichstagu (608 mandatów w lipcu 1932), bo Hitlerowi wystarczyłby jeden koalicjant. Równocześnie panuje opinia, że to Stalin zabronił KPD koalicji z SPD i nie mógł powstać alternatywny układ rządzący (tak przynajmniej pisze Suworow). A to komunistom przybywało w kolejnych wyborach w 1932 r. mandatów , odpowiednio 89 i 100. Rzeczywiste poparcie dla NSDAP na etapie zdobywania władzy jawi się jako mniejsze, niż twierdzili sami naziści. A potem w 11 miesięcy metodami rzekomo opartymi na prawie opanowali wszystkie instytucje państwa, zlikwidowali opozycję i związki zawodowe. Nie mniej pierwsze lata rządów Hitlera przyniosły wzrost poparcia. Częściowo dzięki poprawie sytuacji bytowej Niemców i schlebianiu ich dumie narodowej, co wyolbrzymiała propaganda, a częściowo dzięki zastraszeniu opornych. Rządzenie w dyktaturze to teatr i każdy grał swoją rolę. Jeżeli nie potrafił przekonująco udawać zachwytu dla wodza, to sąsiad doniósł gdzie trzeba.