PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=5854}

Policjanci z Miami

Miami Vice
6,5 26 897
ocen
6,5 10 1 26897
7,1 7
ocen krytyków
Policjanci z Miami
powrót do forum serialu Policjanci z Miami

re:mini.scencje

ocenił(a) serial na 7

pilot zobaczyłem, resztę pozostawiam w szufladce mej pamięci, tej ładnej, tej z napisem: tvp prehistoria, czasy dawienne, era przedinternetowa, nie wstrząsać ni wyciągać, niech pleśnieje i się kurzy..

Westernik

Pilot był zupełnie inny brak Castillo ( nie wiedzialem że mieli innego szefa),Sonny też inaczej wyglądał.

ocenił(a) serial na 7
Ruben_fw

czołem, żeby jakoś tak zaraz zupełnie odbiegało to chyba nie, wiesz.. ostatecznie nikt tutaj nie nakręcił wesołej komedii slapstickowej tylko po to, żeby w kolejnych odcinkach serialu zaskoczyć ponurym dramatem psychologicznym czy coś. szefowie się zmieniają, podobnie jak ubrania (o ile nie jest się porucznikiem columbo oczywiście), postaci dochodzą z czasem, charaktery ewoluują w czasie, słowem - jakby to niejaki karl pilkington powiedział - what's so strange about it?

nie przesadzajmy, to co odróżnia tego pilota od reszty, przynajmniej tak jak ja tę resztę zapamiętałem, to fakt, iż jest taki bardziej kinowy, mniej telewizyjny - te dwa ściśle podług standardów ówczesnych oczywiście (dziś to już się wymięszało nie do rozpoznania, w ów czas to był jednak bardzo widoczny rozdźwięk pomiędzy wyglądem obu tych stylistyk). np. znana wszem i wobec sekwencja jazdy autem pod in the air tonight collinsa ciągnie się i ciągnie, żarzy się i mieni, ostatecznie bliżej jej do obecnej estetyki kina spod znaku nicolasa winding refny czy szalonych rajdów niejakiego cliffa bootha po ulicach los angeles w latach sześćdziesiątych z najnowszego obrazu quentina niźli jakiegoś dajmy na to Magnum P.I. czy T.J.Hookera (celowo wymieniam operujące podobnym plotem fabularnych seriale policyjne z lat osiemdziesiątych, takie bardziej statyczne i przegadane, mniej nowoczesne).

druga rzecz - to co tutaj pcha do przodu to fabuła, znowu jak na prawdziwy kinowy film policyjny przystało. ta akcja w serialu częstokroć schodzi na plan dalszy, tam liczą się głównie bohaterowie, więzy, charaktery. to powszechne przy serialowej produkcji, weź choćby Kojaka, weź Gliniarza I Prokuratora, do tych opowieści się wraca głównie dla bohaterów, nie dla historii, z których to po latach niewiele już zostało. no, może z wyjątkiem Columbo, ale to jest ewenement, coś zupełnie odrębnego.. zresztą nawet do tego Columbo też wracało się głównie przez charakter bohatera, powtarzalność pewnych gestów, taką nawet rytualność..

tymczasowo reasumując zatem więc - piloty częstokroć tworzone są podług standardów kinowych, mają ekspozycje, rozwinięcie, zakończenie, to osobne całości po prostu. odcinki serialu to już odbitki z matrycy, ciągłe wariacje wokół tego samego tematu, które - niczym owe osławione atomy wokół jądra zbyszka bońka - krążą tylko wokół specyfiki charakteru danej postaci, prezentując go i pogłębiając, uwypuklając. jeden krawiec to szyje po prostu, pod jeden wzór i na jednej maszynie, najczęściej jeszcze, żeby było śmieszniej, pod szyję - ot i cała różnica:)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones