Dziewczyna patrzy królowi w oczy i nie grozi jej za to kara śmierci. Jest jak w baśni, zapewne dlatego tak przyjemnie się ogląda. Przypomina mi Moon Lover: Scarlet Heart.
leciutka, słodziutka dramka, oczywiście naiwna ale jakże przyjemna w odbiorze! polecam na poprawę nastroju :)