Obejrzałaś czy nie? :>

Cuż nie było go, ale i tak wolę poczekać na oficjalną premierę :)

Cóż*

Nie wiem czy mam Ci współczuć, czy zazdrościć. xD

Też bym tego nie wiedziała :DD

Nie chcę Cię do niczego zachęcać, ani nic, ale ten odcinek jest cały czas na tej stronie. Przed chwilą go znowu obejrzałam i ten kto podkłada głos pod Lodowego Króla umie bardzo fajnie śpiewać.

To przynajmniej się nie zawiodę na tym odcinku :D

A tak w ogóle to ciekawi mnie czy planują zrobić jakiś odcinek o nich w 6 sezonie. Ta historia jest bardzo ciekawa i jestem pewna, że dałoby się wykrzesać z tego o wiele więcej niż jeden, dziesięciominutowy odcinek. Gdyby postanowili zrobić 2 część. ^^

Napewno w 6 wspomną o nich. Przecierz to jeden z najważniejszych wątków no, bo wkońcu wyjaśnie trochę Wielką Wojnę Grzybów i przeszłość Marcysi i Króla.
Pewnie, że dałoby zrobić chociaż jeszczejeden odcinek tak samo jak z Burning low (jakoś te polskie tytuły z 4 sezonu mnie trochę śmieszą :P).

A myślisz, że Ward miał już wszytko zaplanowane, czy ten wątek z Marceliną wymyślił tak spontaniczni? Bo jeśli głębiej się zastanowić, to ta historia nie zgadza się do końca z tym co widzimy na taśmach z odcinka "Sekretne Taśmy".
Dobre jest chociaż, że Królewna Ognia pojawia się co kilka odcinków, więc to jest jakby kontynuowanie "Burning Low"(ja ogólnie lubię polskie tytuły, tylko że strasznie podoba mi się oryginalny tytuł tego odcinka)

Cieszy mnie bardzo fakt, że Lodowy praktycznie przestał być negatywnym bohaterem. W życiu bym nie przewidziała, że Finn będzie grał razem z nim w koszykówkę. O_o

Rzeczywiście trochę się to nie zgadza z Sekretnymi Taśmami.
Możliwe, że zapomniał o tym i zaczął wymyślać jakby bez tego fragmentu.

Też się zdziwiłam, że wgl Lodowy Król będzie przyjacielem Finna i Jake'a. W 1,2 sezonie był pokazywany jako zło i jeszcze gra z nimi siatkę :D

"KTOŚ"!? Chyba się pogniewam za taką zniewagę Toma Kenny'ego :D

Swoją drogą odcinek jest naprawdę super. Chciałam zwrócić na świetnie dopracowane tło i przestrzeń zniszczonego krajobrazu. We wcześniejszym komentarzu wspominano o różowej gumie balonowej. Może to faktycznie jakieś pierwsze formy PG :> ?

W pewnym momencie odcinka, gdy Simon i Marcelina są w sklepie pojawia się najprawdopodobniej zmutowany człowiek to ja się nieco wystraszyłam xD

Ogólnie odcinke przepiękny. W pewnym momencie chciało mi się trochę płakać. U mnie ląduje na 1 miejscu wraz z Burning low najlepszych odcinków.

I teraz taka mała teoria. Jeśli ci wszyscy zostali zmutowani przez bombę atomową, to gdzieś musieli przeżyć jacyć ludzie, żeby mógł się pojawić Finn oraz jakieś psy też się zmutowały by mógł istnieć Jake.

Czekam na więcej takich odcinków :D

Więc jednak obejrzałaś? ;)

Dla mnie najpiękniejszą sceną w odcinku jest moment, w którym Simon zaczyna śpiewać. Ta scena była po prostu fantastyczna.

No, skoro sarny przeżyły to najprawdopodobniej ludzie i inne zwierzęta też. Tylko jak im się udało przeżyć 1000 lat?
Mnie zastanawia jeszcze jedna rzecz. Skoro w odcinku Finn the human pokazano jego alternatywną rodzinę to znaczy, że gdzieś w krainie Ooo żyje jego brat? Wątpię, żeby tak z niczego wymyślili sobie to rodzeństwo.

Udało mi się znaleść, bo ktoś wstawił z hiszpańskimi napisami.

Teraz to nie wiem jak mogli przeż te 1000 lat. Wkońcu Finn od tak się nie zjawił. Mam też wrażenie, że Zuzia może być jego matką. Ale chyba dlatego mi się tak to skojarzyło, bo ona też ma blond włosy.
Jeszcze w pierwotnym pomyśle odcinka The Lich miał być pokazany biologiczny ojciec Finna. Z pierwszych rysunków przypominał trochę Zuzię i Finna w jego wyobrażenizch jako dorosły.

Mam nadzieję, że wyjaśnią jego brata z tego odcinka. To prawda no, bo wkońcu skąd mieli wymyśleć od tak to rodzeństwo? Liczę, że w 6 sezonie większośc z tego wyjaśnią, bo naprawdę jest co.

Taa....a miało to być jako zwykła kreskówka dla dzieci.

Też myślę, że Zuza może być matką Finna. Mam wrażenie, że w odcinku "Pięknotopia" zostało to delikatnie zasugerowane, tylko nie mam pojęcia kto może być ojcem. Chyba nie jakiś gość z tego schronu, bo Finn prawdopodobnie posiadałby skrzela.

Skoro 6 sezon ma być ostatnim to bardzo bym chciała, żeby był poważniejszy od poprzednich i wyjaśniał wszystko. Ja bym tak widziała 6 sezon:

-Pokazanie rodziców(może też rodzeństwo) Finna
-Odcinki o Simonie i Marcelinie, pokazanie jak do końca zwariował i stał się Lodowym Królem
-Pokazanie świata w trakcie wojny, a nie po.

I nie wiem czy to tylko ja tak mam, ale uważam Balonową za złą. Przecież w odcinku "Goliad" wyjaśniła, że ten drugi stwór był bohaterem, bo posiadał DNA Finna. Więc, skoro Goliad był takim dyktatorem to odziedziczył to po DNA Balonowej. Wydaję mi się, że nie jest taka niewinna jak ją pokazują.

Zdecydowanie to najambitniejsza kreskówka jaką oglądałam. Nigdy nie sądziłam, że tak będę rozprawiać nad "bajką dla dzieci"

P.S. Czy ktoś w Twoim towarzystwie ogląda Porę na przygodę? Bo ja niestety nie mam z kim o tym rozmawiać, moi rówieśnicy uważają, że oglądanie seriali animowanych jest zbyt dziecinne. No bez przesady, 14 lat to chyba jeszcze nie jest się za starym, nie? Myślę nawet, że właśnie około 13-14 roku życia można dopiero w pełni zrozumieć tę kreskówkę.

Szkoda, że serial kończy się na 6 sezonie. Jest tyle tego, że spokojnie 7 by był.

Też bym chciała, żeby było coś o Balonowej. Mam wrażenie, że Betty jest nią. Bardzo są do siebie podobne, ale nie tylko ja tak sądzę.
Samą Balonowa w 1 i 2 lubiłam. Ale od czasu Zbyt młoda jakoś zrobiła się chamska w stosunku do Finna. Też mi się wydaję, że Goliad rzeczywiście odwzorowuje Królewnę. Taka typowa księżniczka. Ale najlepsze to, że jest zazdrosna o Finna od czasu, gdy ją zastąpiła Ogniowa. Zresztą po odcinku All the little people sądzę, że Finn coś jeszcze czuję do PB.

P.S. Umie też to oglądają, ze dwie dziewczyny (bo umie jakimś cudem trafiło mi się same dziewczyny w klasie xD), ale jakoś nie pojmują tej całej filozofii AT. Teraz będę im próbowała od samego początku wszystko wyjaśnić. Też uważają, że to dziecinne i jeszcze niektóre mi mówią, że to dla chłopaków jak obejrzały z 1 odcinek xD

Pseudo dorosłość Waszych znajomych :P Ja mam prawie 22 i w dalszym ciągu oglądam kreskówki uważam, że niektóre z nich mają o wiele większą wartość (w różnych aspektach) niż sieczka serwowana nam przez media (np. MTV, celebryci, programy w stylu YCD etc.). Spora część osób w moim otoczeniu podziela to zdanie, dlatego nie rozumiem opinii typu "dziecinne" O_o

Gimnazjum robi z ludźmi dziwne rzeczy. Wydaje im się, że są już dorośli, przynajmniej w mojej szkole. Wiesz jak trudno jest żyć, gdy nie ma się tematów do rozmowy ze swoimi rówieśnikami? Czasami aż mnie mdli, gdy znowu słyszę rozmowy typu "A Radek i Kryśka znowu się przylizali", "Ostatnio kupiłam sobie taki zaje*isty krem do depilacji!".
Przepraszam, musiałam się komuś wyżalić.

Dobrze rozumiem, ponieważ też byłam ofiarą systemu edukacji w postaci gimnazjum :/ (chyba najgorszy etap) Mogę próbować Cię pocieszyć, że już w szkole średniej towarzystwo się trochę ogarnia i jest lepiej ;)

Nie martw się znam twój ból. Jedynie moja przyjaciółka jest jeszcze normalna jak ja.
Słuchanie codziennie o tym jakie to mam super buty ze 200 zł a ty nie xD

Tak, to straszne. A najgorsze jest to, że to dopiero mój pierwszy rok w gimbazie i bardzo się staram nie być jak reszta. Niedawno miałam taką "przyjaciółkę", która mnie strasznie zmieniła i naprawdę nie chcę już być pod niczyim wpływem. :/

A mogę wiedzieć ile ty masz lat? :>

Ja teraz kończę 6 klasę, ale pół klasy zachowuje się jak gimbusiary typowe.

Bo gimbus to stan umysłu. ;)

Dobrze wiedzieć, że dorastają xD

Tia, dorastają.

Co do odcinka, nie rozczarowałam się. Co do wspomnianej różnicy między tym a Sekretnymi taśmami to (moim zdaniem nie ma się czego dopatrywać. Jego wideo-dziennik mógł pochodzić z momentu gdy nie spotkał jeszcze Marceliny. Przecież już wtedy przejawiał oznaki poważnego fioła. Później mogło się stać cokolwiek, nie wiem, kamera się zepsuła. Dla mnie jakiejś dużej rozbieżności nie ma.

A jeśli chodzi o gimbusy... Mam 15 lat. W mojej szkole po 1 klasie musiałam się przenieść do innej klasy. W tamtej dostałam uroczą ksywkę Potter-kujon (przez to że noszę niestandardowe okulary i jako jedyna w klasie miałam średnią powyżej 3,50.)
Tak więc Gimbaza...

Uważam podobnie co nagrań Simona. A Betty najbardziej przypomina mi Dr Princess.

To co piszecie o współczesnej szkole zaczyna mnie przerażać. 10 lat temu nie było idealnie, ale nasilenie tego typu zjawisk wydawało się być mniejsze. Musi dojść do rewolucji w ME albo w ludzkim światopoglądzie (marzenia ściętej głowy), bo w przeciwnym razie będę odwlekać decyzję o macierzyństwie : P

Tu nie chodzi o twoją odwlekaną decyzję. Moi staruszkowie wychowali mnie całkiem nieźle (takie przynajmniej odnoszę wrażenie spoglądając z przerażeniem na moje rówieśniczki). Tak więc zachowanie Gimbusiarni to kwestia wychowania. Gdyby rodzice starali się redukować ilość melanży na jakie chodzą ich pociechy może nie miały by one tak przeżartych alkoholem i dragami mózgownic.

Wychowanie to jeden z czynników, ale nie występuje samoistnie. Eksperymenty Milgrama i Zimbardo pokazują jak bardzo otoczenie i autorytety mogą wpływać na człowieka. Tu też możemy obserwować m.in. "wspaniałych" nauczycieli (współodpowiedzialnych za proces wychowania), którzy wybierają kierunek studiów taki jak pedagogika tylko po to aby mieć papierek. Ile to ma wspólnego z powołaniem (które w mniejszym lub większym stopniu wpływa korzystnie na pracę pedagoga)?

W swojej wybitnej karierze wzorowego ucznia (w tym zdaniu nie ma ani grama ironii ;) )
spotkałam wielu nauczycieli, tych świetnych i tych koszmarnych. Np. w podstawówce z powodu przeprowadzki zmieniłam szkołę. Spotkałam tam najgorszą wychowawczynię w moim życiu. Gdy jeden gnojek wyzywał mnie od "sz***" i "ku***" ta rozkładała ręce i cytuję - "Co ja ci dziecko poradzę?"

Tak więc...

Rebecca Sugar powiedziała chyba z pół roku temu na comiconie że Dr. Princess nie jest Betty.

Nie dotarłam do tego, dobrze że można się kimś wyręczyć :D
Swoją drogą, pora na ponowne zaprogramowanie zegarków w oczekiwaniu na "Puhoy" (z datą niepewną) :/
Jak będę już po wszystkich zaliczeniach i pracach mogę przesłać cover basowy "I'm just your problem" do oceny :)

Proszę się mną wyręczać, polecam się na przyszłość. Następnym odcinkiem z datą już ustaloną na 1 kwietnia jest "A Glich is a Glich". Coveru chętnie posłucham :)

http://www.downvids.net/adventure-time-episode-118-simon-and-marcy-414265.html <--------- tu jest odcinek , ale po angielsku