Dużo się dzieje, ciekawe zwroty akcji, ale pod koniec to już istna "Moda na sukces". Serial poszedł w stronę sensacyjnej telenoweli, co nieco mu odebrało (co kto lubi). Trochę drewniane sceny pościgów i strzelanin, ale oglądało się spoko (z przymrużeniem oka), mimo wszystko. Żadne tam arcydzieło, w każdym razie.